Gwiazdor TVP zginął na snowboardzie. Niedługo później śmierć poniósł jego przyjaciel [WIDEO]

2021-02-01 9:33

Marcin Kołodyński miał tylko 20 lat, a już był bardzo popularnym prezenterem i dziennikarzem. Próbował także swoich sił w aktorstwie. Zagrał w "Chłopaki nie płaczą", "Rodzinie zastępczej", "M jak miłość" czy też spektaklu telewizyjnym "Usta Micka Jaggera". Niestety jego błyskotliwą karierę przerwała tragiczna śmierć na stoku w Gliczarowie Górnym koło Zakopanego. Właśnie minęło 20 lat od tej tragedii.

marcin kołodyński

i

Autor: archiwum se.pl Marcin Kołodyński z kolegami na planie filmu CHŁOPAKI NIE PŁACZĄ. Lubiliście jego rolę?

Marcin Kołodyński była gwiazdą "5-10-15", Kolejki – listy przebojów telewizyjnej" i "Roweru Błażeja". Był także współprowadzącym programu Tenbit.pl na TVN. Studiował dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim i był absolwentem znanego stołecznego liceum im. Miguela de Cervantesa.

W Tatry pojechał testować sprzęt zakupiony w Krakowie razem z kolegą z telewizji Wojtkiem Błaszczukiem. Dziennikarz, który pracował z Kołodyńskim m.in. przy "Rowerze Błażeja" zawiózł go 1 lutego 2001 roku na stok koło godziny 22.00. Kołodyński zjeżdżając na snowoardzie na słabo oświetlonej trasie, uderzył w stojący ratrak, ginąc na miejscu.

Wojciech Błaszczuk poinformował przyjaciół Marcina o jego śmierci. - Zadzwonił do mnie późnym wieczorem, mówiąc, że Marcin nie żyje i prosząc o numer telefonu jego rodziców… Powiedziałem mu, że to głupi żart i odłożyłem słuchawkę. Gdy zadzwonił ponownie, zrozumiałem, że z żartem nie miało to nic wspólnego... -  mówił Łukasza Rosiński cytowany w 2013 roku przez Onet.

- Marcin proponował mi, bym pojechał z nim wtedy w góry. Byłem spłukany, więc nie dałem rady - wspominała także Tomasz Bajer (Laska z "Chłopaki nie płaczą"). - Ustaliliśmy, że widzimy się po jego powrocie. Dwa dni później dostałem telefon, że nie żyje…. Byłem w szoku. Mieliśmy nawet plany zrobienia wspólnie jakiegoś filmu czy programu.

Wojtek Błaszczuk zginął w wypadku samochodowym niespełna rok później. Wracał z Gdańska do Warszawy. - Jeszcze długo miałam potem wrażenie, że jakieś fatum zawisło nad "Tenbitem"… - przyznała dziennikarka Iwona Kutyna.

Wojtek Błaszczuk zginął 14 października 2001 roku w wieku 24 lat. Został pochowany na Starych Powązkach w Warszawie (kw. 194, rząd 1 m. 30). Marcin Kołodyński spoczywa natomiast na Cmentarzu Komunalnym Północnym w Warszawie (kwatera S-V-15, rząd 10, miejsce 3). W latach 2001-06 przyznawano nagrodę jego imienia "5, 10 i dalej”. Laureatami nagrody byli m.in. Maciej Stuhr, Tomasz Bagiński i Jan Mela.

30 stycznia minęła natomiast 20. rocznica śmierci Edmunda Fettinga (+73 l.), aktora, który znalazł się w odcinku "(Nie)zapomnianych" o znanych polskich homosekualistach. 31 stycznia obchodziliśmy natomiast 30. rocznicę śmierci Mieczysława Voita (+62 l.), męża Barbary Horowianki (91 l.), aktora znanego z "Krzyżaków", "Alternatywy 4" i "W labiryncie".

Groby aktorów "Krzyżaków". 60 lat od filmu Aleksandra Forda [WIDEO]

Wojciech Błaszczuk (po lewej) w programie "Rower Błażeja" z września 1998 roku. Obok niego Marta Brzywca i Wojtk Konferowicz.

Niezapomniani. Marcin Kołodyński, Edmund Fetting i Mieczysław Voit

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki