Marcina zamroczyło

2009-04-17 10:55

Marcin Mroczek (27 l.) trafił do warszawskiego szpitala chorób zakaźnych. Podobno czuł się tak źle, że omal nie stracił przytomności - niezbędna była nawet karetka!

- Zbladł jak ściana, ręce mu drżały, podejrzewano najgorsze. W środę wieczorem, kiedy to Marcin trafił do szpitala, lekarze natychmiast zrobili potrzebne badania. Podali kroplówkę - donosi "Fakt".

Mroczek nie stracił jednak przytomności i mógł rozmawiać z lekarzami. Podobno od kilku dni walczył z przeziębieniem, biorąc duże ilości antybiotyków. Według lekarzy, osłabienie mogło być spowodowane przedawkowaniem leków.

Następnego dnia w czwartek, Marcin poczuł się lepiej i wspólnie z bratem Rafałem spacerował po szpitalnym korytarzu.

Mroczek stanowczo chciał wypisać się ze szpitala, lecz lekarze kategorycznie mu zabronili. Aktor zostanie w szpitalu na obserwacji do soboty.

Przypomnijmy, że niedawno Daria Widawska (32 l.) trafiła do szpitala z wysoką gorączką. Lekarze podejrzewali zakażenie bakteryjne, sepsę, szkarlatynę i inne dolegliwości. Aktorka, po kilkumiesięcznej walce o zdrowie, wróciła do normalnego życia. Lekarze do dzisiaj nie wiedzą, na co gwiazda była chora.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki