Marek Bukowski szczerze o show-biznesie: Nudzą mnie ścianki i bankiety [WYWIAD]

2018-06-26 16:05

Choć nie może narzekać na bark propozycji, unika czerwonych dywanów i blasku fleszy. Nudzą go bankiety – zamiast tego woli pisać. MAREK BUKOWSKI - aktor, reżyser, pisarz - zdradził kiedy ukaże się jego nowa książka, w jaki sposób walczy o role filmowe i dlaczego nie ma Facebooka. Ma także dobrą wiadomość dla fanów „Leśniczówki”.

Marek Bukowski

i

Autor: Gałązka/AKPA Marek Bukowski
serial Leśniczówka

i

Autor: TVP1 serial Leśniczówka

- Obecnie możemy pana oglądać w „Leśniczówce”, ale jest pan też reżyserem, scenarzystą, producentem. W zeszłym roku zobaczyliśmy pana serial „Belle Epoque”. Czy chciałby pan jeszcze stanąć po drugiej stronie kamery?

- Mam dużo projektów, wiele różnych rzeczy zaczynam, choć nie wszystko dochodzi do skutku. Teraz głownie skupiam się na drugiej książce. Powieść będzie się nazywać „Kain” prawdopodobnie i ukaże się jesienią. Pierwsza książka nazywała się „Najdłuższa noc” i na jej podstawie powstało „Belle epoque” właśnie. Akcja drugiej książki też dzieje się w okolicach 1910 r.

- Znany jest pan przede wszystkim jako aktor, ale zajmuje się pan wieloma różnymi dziedzinami. Która jest panu najbliższa?

- One wszystkie, że tak powiem, z tej samej stajni. Ja nie zajmuję się zbieraniem znaczków czy ogrodnictwem. Wszystko, co robię jest związane z filmem, z serialem, z kinem. Nawet powieści piszę w taki sposób, żeby one mogły być w przyszłości sfilmowane. Aktorstwo do mnie cały czas wraca. Zawsze traktowałem ten zawód trochę po macoszemu. Teraz trochę inaczej do tego podchodzę, ale on zawsze do mnie wraca. To aktorstwo bardziej trzyma się mnie, niż ja aktorstwa. Nie walczę z tym oczywiście, bo ja lubię ten zawód.

- Czyli nie zabiega pan szczególnie o kolejne role?

- Nie. Uważam, że zabiegać o role można tylko w jeden sposób – to, co się robi, robić najlepiej jak się potrafi. To jest oceniane przez innych i te role się dostaje albo nie. Można pewnie w inny sposób dochodzić do ról, ale ja nie preferuję takich technik. Oczywiście wiadomo, że jeśli jest jakiś ciekawy projekt, to staram się o niego w jakiś sposób zawalczyć, ale nigdy nie rzucam się na drut kolczasty.

- Choć jest pan jednym z popularniejszych aktorów serialowych, stroni pan od ścianek i bankietów. Celowo unika pan show-biznesu?

- Ja w ogóle tego nie wartościuję ani nie oceniam. Są ludzie, którzy np. świetnie funkcjonują w mediach społecznościowych i przychodzi im to naturalnie, ale ja czegoś takiego nie mam. Ja po prostu nie lubię chodzić na ścianki. Jak ktoś ma ochotę chodzić, niech chodzi. Myślę że to wszystko mieści się w ramach uprawiania tego zawodu, ale ja tego robię. Nie lubię chodzić na bankiety, nie lubię stać z kieliszkiem w ręku, bo mnie to po prostu nudzi. Nie mam facebooka, nie mam instagrama, nie dlatego że w jakiś sposób buntuję się przeciwko social mediom. Nie mam ich dlatego, że ja się w tym nie odnajduję.

serial Leśniczówka

i

Autor: TVP1 serial Leśniczówka

- Właśnie trwają prace nad zdjęciami do drugiego sezonu „Leśniczówki”. Co widzowie zobaczą w nowych odcinkach?

- Tego nie mogę oczywiście powiedzieć, ale, z tego co wiem - takie są plany – widzowie będą nas mogli oglądać częściej, niż do tej pory. Zobaczymy dalsze perypetie bohaterów, na pewno będzie się robiło coraz gęściej, pojawią się też nowi bohaterowie i nowi bohaterowie.

- Czy zaplanował pan już wakacje?

- Tak, mam plany. Będę w pracy. Latem raczej siedzę w mieście. Wyjeżdżam głównie jesienią, albo wczesną wiosną. Najchętniej wypoczywam nad oceanem i krótko. Krótkie wypady. Nie lubię długo siedzieć jednym miejscu.

Emisja w TV:
Leśniczówka
od września w TVP 1

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki