Marek Kondrat bawił się z Jarosławem Kaczyńskim w hotelu. Niebywałe, jak go nazwał!

2023-11-14 9:33

Marek Kondrat i Jarosław Kaczyński to ludzie z zupełnie innych światów. Do tego były już aktor - delikatnie mówiąc - raczej nie jest fanem polityki prowadzonej przez PiS i lidera tej partii. Mało kto wie, że słynni panowie zetknęli się ze sobą przed laty. To nie wszystko - Marek Kondrat bawił się z Jarosławem Kaczyńskim w hotelu! Niebywałe jak, potem gwiazdor nazwał prezesa PiS! Musiało tam być bardzo grubo!

 Jarosław Kaczyński

i

Autor: Sebastian Wielechowski/Super Express; Gillert/Akpa

Marek Kondrat bawił się z Jarosławem Kaczyńskim. Niebywałe, jak go nazwał

Marek Kondrat z kamerą do czynienia miał od małego. W 1961 roku roku - jako 11-letni chłopiec - zagrał w głośnym filmie "Historia żółtej ciżemki". Właśnie przy okazji kręcenia zdjęć do tej produkcji zetknął się z Jarosławem Kaczyńskim i jego bratem bliźniakiem - późniejszym prezydentem RP Lechem Kaczyńskim. Kaczyńscy w tym czasie pracowali na planie filmu "O dwóch takich, co ukradli księżyc". Starsi od Marka Kondrata o rok bracia mieszkali wówczas w tym samym hotelu, co późniejszy gwiazdor polskiego kina. Razem się nawet bawili. Po latach Marek Kondrat wspominał znajomość z Kaczyńskimi. Niebywałe, jak nazwał wówczas Jarosława Kaczyńskiego i jego brata bliźniaka. - To były dwa czorty, które ze swoją piękną matką mieszkały w tym samym hotelu i przewracały go do góry nogami – mówił w 2003 roku aktor. 

Zobacz naszą galerię pod artykułem: Marek Kondrat i Antonina Turnau. Historia miłości

Jarosław Kaczyński odpalił w hotelu świecę dymną

Co ciekawe, ekscesy Jarosława Kaczyńskiego zapamiętał też jego brat. Jak widać, w tym duecie to ciągle urzędujący prezes PiS był większym rozrabiaką. - Jarek odpalił kiedyś w hotelu świecę dymną. Dał ją nam Grocholski (producent filmowy – przyp. red.), przekomiczny, trochę dziecinny człowiek, który bardzo nas lubił. A może to Jarek sam porwał świece z planu? Nie pamiętam. Grocholski nas zresztą uratował. Bo jak zaczęło się dymić w łazience, zaraz po niego pobiegłem i on to zdusił. Musieliśmy oddymiać apartament przez wiele godzin - wspomniał Lech Kaczyński. 

Tak zmienił się Marek Kondrat
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki