Marek Kondrat nie gra, a zarabia fortunę. Jego majątek robi wrażenie

15 lat temu Marek Kondrat ogłosił zakończenie kariery aktorskiej. Wyjątek zrobił tylko dla filmu "Mała matura 1947" w 2010 r. Nie oznacza to jednak, że całkowicie zniknął z ekranu. Pojawia się bowiem... od ponad 20 lat w reklamach jednego z banków. Przed laty „Forbes” jego wartość reklamową wycenił na 1 milion zł za kampanię. Gwiazdor otworzył też winiarski biznes. – Zafascynował się winami, pieniędzy mu nie brakuje. Zwierzał mi się przy "Bracie Elvisie", wtedy najwięcej przegadaliśmy. Mówił, że już nie musi, nie widzi sensu, zrobił wtedy tę pierwszą reklamę – powiedział Andrzej Grabowski (72 l.) w książce "Pierwsze życie Marka Kondrata".

Zobacz: Odmieniony Marek Kondrat sprząta dom na Mazurach. Zrobił to lepiej niż Cezary Żak?

Sam Kondrat przyznał, że dobrze mu się wiedzie właśnie dzięki reklamom.

– Tak naprawdę najwięcej w życiu zarobiłem, występując w reklamie banku. I wcale się tego nie wstydzę – przyznał sam zainteresowany.

Jego ambicje sięgały jednak dalej i w 2007 r. razem z synem Mikołajem (48 l.) założył spółkę Kondrat Wina Wybrane. Z dostępnych sprawozdań finansowych wynika, że zyski spółki rosną. W 2020 r. firma wykazała już 1 mln zł zysku. Kondrat inwestuje pieniądze w nieruchomości, ma domy: w Hiszpanii, w Beskidach i na Mazurach oraz mieszkania w Krakowie i Warszawie warte kilka milionów złotych.

Zobacz: Andrzej Grabowski zdradza sekret majątku Marka Kondrata?! "Pieniędzy mu nie brakuje"