Mateusz Damięcki prawie rozpłakał się, mówiąc o rodzinie. "Zawodzę żonę"

2022-12-15 13:24

Mateusz Damięcki (41 l.) od lat związany jest z tancerką, Pauliną Andrzejewską (42 l.). Para doczekała się dwóch synów: Franciszka (4 l.) i Ignacego (2 l.). W ostatniej rozmowie z Magdą Mołek Damięcki wyznał, że w jego życiu brakuje balansu i z trudem daje sobie radę. Był bliski łez.

Mateusz Damięcki prawie rozpłakał się, mówiąc o rodzinie

i

Autor: AKPA/Podlewski

Mateusz Damięcki to jeden z najpopularniejszych aktorów w naszym kraju. Mężczyzna występuje na scenie od dziecka, a rozpoznawalność przyniosły mu role w produkcjach takich jak "Przedwiośnie" czy "Matki, żony i kochanki". Grał również m.in. w "Na dobre i na złe", "Egzaminie z życia", "39 i pół" i innych filmach oraz serialach. Prywatnie jest mężem tancerki, Pauliny Andrzejewskiej. Para pobrała się w 2018 roku, ale są razem dużo dłużej, bo od 11 lat. Doczekali się dwóch synów: Franciszka (4 l.) i Ignacego (2 l.).

Damięcki był bliski łez podczas wywiadu. Tak mówił o swoim życiu prywatnym

W ostatniej rozmowie z Magdą Mołek Damięcki zdobył się na szczere wyznanie dotyczące swojego życia rodzinnego. Aktor wyznał, że trudno mu zachować balans w życiu i nie potrafi sprostać chaosowi, który go otacza. Podziwia swoją żonę za cierpliwość, którą dla niego ma.

- Balans... Balansu nie posiadam. Nie znoszę improwizacji, a jestem przymuszony do tego, żeby non stop ostatnio improwizować. Nie nadążam za niczym, zawodzę moją żonę non stop. Ona ma jakieś pokłady takiej cierpliwości w sobie, których ja nie rozumiem, nie mam zielonego pojęcia w tych takich momentach przytomności, na które sobie czasami jestem w stanie pozwolić, kiedy nie jestem owładnięty emocjami, nerwami, wywołanymi strachem i taką świadomością, że nad niczym nie panuję - powiedział.

Aktor dodał, że przez pracę trudno jest mu sprostać codziennym obowiązkom, a w jego życiu nie ma balansu i spokoju. W pewnym momencie wyznał, że jest bliski łez.

- Paulina daje sobie z tym radę, ja sobie nie daję z tym rady. Lecę na autopilocie, który jest opłacony przez produkcję, w której będę brał udział. [...] Coraz mniej mam cierpliwości na to, żeby trzymać gębę na kłódkę i trzymać język za zębami. I używam czasem tego argumentu, a po trzech sekundach od wypowiedzenia tych obrzydliwych słów zaczynam tego strasznie żałować. Nie ma w moim życiu czegoś takiego jak balans i spokój. Długo nie będzie. Zaraz się popłaczę… - dodał, łamiącym się głosem.

Spodziewaliście się, że Mateuszowi Damięckiemu jest tak ciężko pogodzić życie zawodowe i rodzinne?

Sonda
Dajesz radę pogodzić życie zawodowe z rodzinnym?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki