Michał Wiśniewski opowiada o śmierci i szczepionkach. Wokalista nie chce być ciężarem dla bliskich

Od kilku dni w naszym kraju trwa akcja szczepień w związku z COVID-19. Nie wszyscy jednak zamierzają się zaszczepić. Wśród gwiazd, które wyrażają swój stanowczy sprzeciw są m.in. Edyta Górniak, Ivan Komarenko, Viola Kołakowska i Tomasz Karolak. 

Iwan Komarenko jest stanowczy w swoich poglądach: Tak jak Górniak nie dam się zaszczepić!

Co ciekawe, Michał Wiśniewski już teraz deklaruje, że zaszczepi się w pierwszym możliwym terminie, bo jak twierdzi - zdrowie jest dla niego najważniejsze.

- Zamierzam się zaszczepić, bo chcę być zdrowy - opowiada i dodaje, że nie boi się śmierci. - Bardziej boję się tego, ze ktoś będzie musiał zajmować się mną. Nikomu takiego ciężaru nie życzę. Zaszczepienie się jest absolutnie naszym obowiązkiem, wszystkie teorie spiskowe są dla idiotów - dodaje w wywiadzie.

Zdaniem wokalisty, ci którzy nie chcą się zaszczepić powinni być oddzieleni od reszty obywateli. Zapytany przez dziennikarza, co ma im do powiedzenia, odpowiedział: 

- Proszę państwa, można sobie zbudować szałas i zamieszkać w lesie. Lecz jeśli zgadzamy się na życie w cywilizacji, to ze wszystkimi tego skutkami. trzeba być odpowiedzialnym za innych, to jest nasza powinność. Ja zostałem zaszczepiony w dzieciństwie i nikt mnie wtedy nie pytał, czy tego chcę, czy nie. Teraz powinno być tak samo - dodał.

Porzucił "Klan" będąc u szczytu sławy. Od ponad roku mieszka z ukochaną w samochodzie