Mikołaj Roznerski: Reżyser chce mnie zniszczyć

– Pan Roznerski zrezygnował nagle, zaskoczył nas swoją decyzją, bo przez trzy lata współpracowało nam się znakomicie i naprawdę był „dopieszczony”. Nie doszukuję się prawdziwych powodów odejścia. Ma do tego prawo. Tylko że ci wielcy i sławni pewnie wybraliby inną formę rozstania – grzmiał Marek Rębacz i wytykał Roznerskiemu brak profesjonalizmu i gwiazdorzenie.
– Nie zerwałem umowy z dnia na dzień. Po skończeniu starego sezonu teatralnego zrezygnowałem ze współpracy z tym teatrem, przed rozpoczęciem prób do nowego spektaklu. Próby miały wystartować pod koniec sierpnia, dałem więc producentowi pięć miesięcy na znalezienie zastępstwa – tłumaczy Mikołaj.

W jego obronie staje też ekipa „M jak miłość”. – Mikołaj Roznerski jest aktorem, z którym współpracuje się najlepiej, jak można sobie wyobrazić. Na planie „M jak miłość” i w biurze produkcji nie znajdzie Pan osoby, która mogłaby cokolwiek złego powiedzieć na jego temat. Zawsze jest przygotowany, punktualny. Z jego strony nie ma mowy o gwiazdorzeniu – mówi nam Karolina Baranowska z biura prasowego serialu.