Monika Zamachowska po wypadku. Nie ma dobrego zdania o służbie zdrowia

2015-05-07 12:44

Monika Zamachowska podczas pobytu w Budapaszcie uległa wypadkowi i trafiła do szpitala. Zachwycona węgierską służbą zdrowia, nie omieszkała w swoim wpisie skrytykować warunków panujących w szpitalu. Jej uwagę zwróciła wszechogarniająca bieda.

MONIKA ZAMACHOWSKA, ZBIGNIEW ZAMACHOWSKI

i

Autor: Gałązka MONIKA ZAMACHOWSKA, ZBIGNIEW ZAMACHOWSKI

Chociaż wypadek na segwayu nie był groźny, Monika trafiła do szpitala. Po opatrzeniu ran, została wypuszczona do domu i podzieliła się swoimi wrażeniami na blogu. Zdaniem dziennikarki warunki panujące w szpitalu wołały o pomstę do nieba. "Szpital był strasznie zapuszczony i biedny. Urządzenia diagnostyczne pamiętały króla Ćwieczka, podłogi i drzwi, łóżka z popękanymi pasami i samodzielnie posklejane z różnych elementów pomoce ortopedyczne wołały o pomstę do nieba." - wspomina. Na szczęście personel okazał się kompetentny i umiał jej pomóc "Ale ludzie byli niesamowici. Nie tylko mili i pomocni, ale też niewątpliwie kompetentni. Na końcu było mi trochę głupio, że tak się mną przejęli, w końcu nic wielkiego się nie stało." - dodaje.

Zobacz: Monika Zamachowska w szpitalu! Uległa poważnemu wypadkowi

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki