Natalia Szroeder brutalnie rozlicza się z przeszłością. Musiała podjąć radykalne kroki [WIDEO]

2021-03-17 10:59

Natalia Szroeder przy okazji premiery nowej piosenki postanowiła podzielić się z fanami swoimi odczuciami dotyczącymi ostatnimi latami w show-biznesie. Wokalistka przyznała, że od początku kariery towarzyszyli jej "doradcy", którzy lepiej niż ona, wiedzieli, co będzie dla niej lepsze. Dopiero teraz zdecydowała się od nich odciąc.

Natalia Szroeder rozlicza się z przeszłością

i

Autor: Warner Music Poland Natalia Szroeder rozlicza się z przeszłością

Natalia mimo młodego wieku należy do grona najpopularniejszych wokalistek w kraju. Zdążyła już podbić rynek muzyczny, a jej nowy utwór "Powinnam?" zapowiada się na kolejny hit. Piosenka znacznie różni się od poprzednich i jest podsumowaniem kariery Szroeder. - To podsumowanie ostatnich lat moich muzycznych działań, ciągłych prób sprostania wymaganiom wszystkich, doskakiwanie do poprzeczek, do których nie miałam ochoty doskakiwać. Rok 2021 będzie początkiem czegoś nowego, wyczekanego, wypracowanego i wymarzonego - mówi.

Nowy trend wśród gwiazd. Najpierw Julia Wieniawa, a teraz gwiazdor "Przyjaciółek" został przyłapany

W dniu premiery utworu, Natalia zamieściła także bardzo osobisty wpis na swoim Instagramie w którym wyjaśniła, że ma już dość doskakiwania do poprzeczki i dostosowywania się do wymagań.

"Mam od dzieciaka taką cechę charakteru, a może po prostu takiego fioła, taki strach może... strach przed tym, żeby nikogo nigdy pod żadnym pozorem nie rozczarować. I choć wydawać by się mogło, ze to całkiem urocza przypadłość, jednak na dłuższą metę okazała się być dla mnie trochę utrapieniem. Moje wytrwałe próby, by sprostać gustom i oczekiwaniom wszystkich, by nie rozczarować nikogo, nigdy nie kończyły się pełnym sukcesem. Bo przecież zawsze znajdą się eksperci, którzy lepiej ode mnie wiedzą, co powinnam, a czego nie. Tacy, co to mają na moją artystyczną drogę dużo lepszą wizję niż ja sama i gdyby byli mną, to już dawno nie byliby mną, tylko co najmniej Duą Lipą. A ja tylko bezczelnie marnuję swoj potencjał" - pisze.

W dalszej części wpisu wyjaśnia, że pojawili się eksperci, którzy doradzali jej m.in. usunięcie pieprzyka czy to, by przytyła.

"Tak wspaniale jest czuć, ze w końcu sama dla siebie jestem ekspertem. Że mam w sobie pewność i odwagę. I że nawet jeśli coś powinnam, to może po prostu nie chcę. :) Bo kurdemole mogę nie chcieć. :)" - kończy.

Margaret o nowej płycie i współpracy z Natalią Szroeder

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki