Kolejna straszna wiadomość dotarła do nas w piątek 25 kwietnia 2025 roku. Magdalena Łaptaś, córka nieodżałowanego Jerzego Bińczyckiego, nie żyje. Archeolożka miała tylko 58 lat. Kiedy umierał jej tata miała 31 lat.
Zmarła córka Bińczyckiego
Jerzy Bińczycki przeszedł do historii polskiego kina i na zawsze został w sercach fanów jako Bogumił Niechcic w „Nocach i dniach” i profesor Rafał Wilczur w „Znachorze” w reżyserii Jerzego Hoffmana. Niedawno żegnaliśmy ekranową żonę Bińczyckiego, Jadwigę Barańską, słynną Barbarę Niechcic. Teraz odeszła prawdziwa córka wielkiego aktora. Magdalena Łaptaś zmarła w wieku 58 lat. Przyczyna jej śmierci nie została podana do publicznej wiadomości.
Magdalena była owocem miłości Jerzego Bińczyckiego i jego pierwszej żony, aktorki Elżbiety Willówny. Córka gwiazdorskiej pary nie poszła w ślady rodziców i nie związała się z filmem, ani z teatrem. Zbudowała własną karierę, opartą na zamiłowaniu do nauki, starożytności i edukacji. Bardzo rzadko udzielała wywiadów, w jednym z nich przyznała, że po ślubie celowo zmieniła nazwisko, aby nie być postrzeganą przez pryzmat sławy ojca.
Nie poszła w ślady ojca
Dr Magdalena Łaptaś specjalizowała się w badaniach nad sztuką bizantyńską oraz sztuką chrześcijańskiego Egiptu i Nubii. (...) Dr Magdalena Łaptaś była również zaangażowana w popularyzację wiedzy o sztuce i archeologii, współpracując z muzeami oraz prowadząc działalność edukacyjną
- napisano w pożegnalnym poście na stronie Instytutu Historii Sztuki Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie na Facebooku.
Z głębokim żalem zawiadamiamy o śmierci naszej Koleżanki, dr Magdaleny Łaptaś – cenionej badaczki, historyczki sztuki oraz archeolożki, pracowniczki Instytutu Historii Sztuki Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.
Msza święta w intencji Magdaleny Łaptaś odbędzie się w poniedziałek, 28 kwietnia o godz. 12.00 w Kościele Akademickim pw. św. Józefa na ul Wójcickiego Rodzinie, bliskim oraz współpracownikom zmarłej składamy wyrazy współczucia.
Zobacz także: Pogrzeb Jadwigi Jankowskiej-Cieślak. Niebywałe zachowanie Agaty Buzek przed grobem. Ta scena przejdzie do historii
