Maserak: raz z Herbuś, raz z Foremniak

2008-11-07 6:00

Ten to ma powodzenie! Dwie randki z pięknymi kobietami jednego dnia - o tym większość facetów może tylko pomarzyć. Ale dla Rafała Maseraka (25 l.) to żaden problem. Tancerz doskonale wie, jak działa na kobiety... Oto jeden dzień z życia Rafała Maseraka (25 l.).

Środowe popołudnie, godzina 14. Na placu Trzech Krzyży w Warszawie Maserak z niecierpliwością czeka na kogoś. W końcu się pojawia ONA. Szybkim krokiem do tancerza podbiega... urocza Edyta Herbuś (27 l.)! Witają się czule. Idą pod rękę na chwilę do pobliskiej knajpki... Za dwie godziny już ciężko ćwiczą... w szkole tańca oczywiście. Ciało przy ciele - próbują różnych wygibasów.

Dla Maseraka jednak czas spędzony ze śliczną Edytką to za mało. Podwozi ją pod dom i żegna się z uroczą tancerką. Jak opętany jedzie dalej. Jak się okazuje, powód pośpiechu Rafała jest również uroczy. Na godzinę 18 jest umówiony w restauracji w centrum stolicy z kolejną pięknością - Małgorzatą Foremniak (41 l.). Raz brunetka, raz blondynka. Dla Rafała wieczór dopiero się zaczyna...

Jedno jest pewne: Maserak na nudę narzekać nie może. Jego grafik jest bardzo napięty... Randki, tańce, programy... Uff, w głowie może się zakręcić. Ale cóż to dla takiego przystojniaka jak Rafał! Sztukę bajerowania ślicznotek ma na pewno opanowaną do perfekcji. Każda z pięknych pań czuła się tego dnia, jakby to tylko z nią umówił się na romantyczną randkę. Tancerz nie dał po sobie poznać, że wszystko ma wyliczone co do minuty.

Niezły z niego Maserak!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki