Nikt nie odwiedzi grobu Jacksona

2009-08-08 7:00

Wysoki mur, wszechobecne kamery, rośli ochroniarze ze specjalnej grupy operacyjnej pilnujący wejścia legitymujący wszystkich wchodzących i wychodzących. To jednak nie zabezpieczenia bankowego skarbca, a specjalna ochrona... grobu, w którym spocznie Michael Jackson (50 l.).

Rodzina po kilku tygodniach debat i kłótni w końcu zadecydowała. Król popu, który zmarł w niewyjaśnionych okolicznościach 25 czerwca, spocznie w krypcie na bardzo prestiżowym cmentarzu Forest Lawn w Los Angeles, gdzie leży wiele sław z Hollywood, m.in. słynny gwiazdor lat 40. Humphrey Bogart (58 l.). Nie będzie to jednak zwykły grób, a istna twierdza. Jackson spocznie w specjalnej, prywatnej strefie - wydzielonej z całego cmentarza, ogrodzonej murem i pilnie strzeżonej. Na teren będą mogli wejść tylko bliscy członkowie rodziny i osoby ze specjalnymi upoważnieniami, a strażnicy i kamery zadbają o to, żeby nawet mysz się nie prześlizgnęła przez ogrodzenie. To fatalna wiadomość dla milionów fanów Michaela Jacksona, którzy nie będą mogli podejść nawet w pobliże miejsca wiecznego spoczynku ich idola.

Wciąż nie wiadomo, kiedy król popu zostanie złożony do krypty, bo trwają badania mózgu gwiazdora. Ciało Jacksona prawdopodobnie znajduje się w kostnicy w głównym budynku cmentarza Forest Lawn. Wszystko wskazuje na to, że prawdziwy pogrzeb króla odbędzie się tuż po tym, jak poznane zostaną wyniki badań jego mózgu, które być może przybliżą detektywom wyjaśnienie tajemnicy śmierci Michaela.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki