Obejrzeliśmy film "Dziewczyny z Dubaju". Katarzyna Figura bawi i przeraża! Czy Doda może otwierać szampana? RECENZJA

2021-11-23 23:40

"Idąc do kina na film "Dziewczyny z Dubaju", nie wiedziałem, czego się spodziewać. Zwłaszcza, jeśli tuż przed premierą jeden z producentów mówi wprost, że reżyserka nie sprostała zadaniu, a producentka kreatywna jednak nie ma takiego talentu, jak myśli. Czy panie rzeczywiście nie sprostały zadaniu? Otóż sprostały. Bo film "Dziewczyny z Dubaju" funduje nam nie tylko refleksje, ale też dobrą rozrywkę - a to połączenie, które przy tak kontrowersyjnym temacie mogło się nie udać" - pisze nasz dziennikarz Adrian Nychnerewicz.

Dziewczyny z Dubaju - recenzja

i

Autor: Super Express Dziewczyny z Dubaju - recenzja

Pisząc zupełnie szczerze, spodziewałem się, że "Dziewczyny z Dubaju" będą gorszym filmem. Fragmenty w trailerze nie oddają tego, co zobaczymy na ekranie. Nie zachęcał też wycinek filmu, który w swoim programie pokazał Kuba Wojewódzki. Niemniej jednak od samego początku byłem bardzo ciekaw tej produkcji. I obejrzałbym ją nawet, gdyby zniechęcało mnie do niej jeszcze sto innych rzeczy.

Tymczasem film "Dziewczyny z Dubaju" zasługuje na brawa. Twórcom udało się bowiem coś, co było zadaniem wyjątkowo niełatwym. Mądrze i bez przeginania w żadną ze stron połączyli w tej trudnej historii wątki dramatyczne z komediowymi, a to było ryzyko, które się opłaciło. Mamy tu też gustownie podaną erotykę. Nawet sikanie do kieliszka, z którego jedna z dziewcząt po chwili pije, nie wygląda ohydnie. 

NIE PRZEGAP: Zamieszanie na premierze "Dziewczyn z Dubaju". Co z Dodą? Wszyscy byli w szoku! ZDJĘCIA

Imponujący jest rozmach tej produkcji. W Polsce nie robi się takich filmów. Ale Doda nigdy nie ograniczała się do naszego podwórka. Nawet, jeśli dysponując znacznie mniejszymi środkami, próbowała robić na scenie show godne światowych gwiazd, i mogła ocierać się o śmieszność, to nigdy się nie poddała i zawsze dawała z siebie wszystko. Konsekwencją było to, że nigdy nie zarobiła na żadnym swoim występie telewizyjnym, bo całe wynagrodzenie pakowała w oprawę show. Widać, że "Dziewczynom z Dubaju" oddała całe swoje 20-letnie doświadczenie. Mam wrażenie, że zrobiła wszystko, by był to film efektowny i by wymykał się poza polskie oczekiwania i możliwości. Taka już jest Doda.

"Dziewczyny z Dubaju" czy "365 dni"?

Moim zdaniem "Dziewczyny z Dubaju" mogą wygrać rywalizację z "365 dni" Blanki Lipińskiej, do których z pewnością będą porównywane. Pomińmy już to, że ten drugi film jest absurdalną opowieścią, która nie ma prawa wydarzyć się w prawdziwym życiu. Co wpływa na przewagę "Dubajek"? Mamy tu kilka aktorskich perełek i artyzm, a angielski Polaków nie razi. 

Widać przede wszystkim, że "Dziewczyny z Dubaju" stworzyły dwie piosenkarki, które nagrały w życiu niejeden teledysk. Bo "Dubajki" wyróżniają się świetnym montażem, który momentami przypomina muzyczny klip. Ale widać też, że stworzyły go Artystki! Wszystkim estetom kilka scen zostanie w głowie na bardzo długo. Poza sceną erotyczną nakręconą pod wodą, polecam zwrócić uwagę na scenę orgii, nagraną na kręconych schodach (to moja ulubiona!). Wyreżyserowała ją, jak się później dowiedziałem, sama Doda. I tu znów możemy zadać sobie pytanie, czy Rabczewska rzeczywiście nie sprostała pracy nad filmem... To z pewnością nie byłby tak dobry film, gdyby Doda nie włożyła w niego całego swojego serca. Tym bardziej żal, że piosenkarka nie mogła cieszyć się dniem premiery wraz z gośćmi i całą ekipą. I nie usłyszała tej wymownej ciszy, która zapadła po projekcji. Ciszy uprzedzającej oczywiście gromkie brawa.

Katarzyna Figura wraca na szczyt, a Paulina Gałązka zrobi karierę?

Mam nadzieję, że ten film otworzy Paulinie Gałązce drzwi do wielkiej kariery, bo mało jest w Polsce dziewczyn, które pracują na nią tyle, co ona! Każdego roku ukazuje się kilka nowych filmów i seriali, w których można oglądać Paulinę. To jednak jej pierwsza główna rola. Paulina jest aktorką wyjątkową, bo bije z niej naturalność i trudno nie polubić postaci, którą gra, nawet jeśli jej czynom daleko jest do dobrych. Prywatnie także jest przemiłą i piękną kobietą. Dzięki swojemu urokowi może podbić serca ludzi tak, jak zrobiła to kiedyś Anna Przybylska, która zachwycała urodą, a i tak miało się ją za dziewczynę z sąsiedztwa, z którą chciałoby się pójść na piwo. Ten sam urok ma w sobie Paulina Gałązka. 

ZOBACZ TAKŻE: Tak wygląda pilnie strzeżona SEKSPRODUKCJA Dody! Plan filmu "Dziewczyny z Dubaju". TYLKO U NAS

Na ogromne pochwały zasługuje Katarzyna Figura, która dostała rolę torpedę - bezdusznej burdelmamy, która prostytutuje własną córkę - rolę koszmarną i zabawną zarazem. Zwróćcie uwagę na jej wzrok, gdy w jednej ze scen przytula swoją roztrzęsioną córkę. To majstersztyk aktorski. 

Jan Englert zaś swoją rolę w filmie określił jako "żart", oceniając zapewne jej wielkość. Zbędna skromność, panie Janie. Bo choć to niewielka rola, dostarcza widzom mocnych emocji. A wielkości aktora nie mierzy się długością jego roli.

Czy film ma minusy? Oczywiście. Nie wszystkie role drugoplanowe zasługują na Oscara, a muzyka jest zbyt powtarzalna. A choć scenariusz jest bardzo dobry, niektórych może zaskoczyć ilość poruszonych wątków. 

Pozostaje jeszcze jedna kwestia - czy film o luksusowych prostytutkach nie zachęca przypadkiem do uprawiania tego zawodu? Widzimy w nim pięknych szejków, dziewczyny, którym wmawia się, że nie muszą uprawiać z nikim seksu, a być może nawet znajdą w Dubaju miłość, zagryzając przy tym burgera z 24-karatowym złotem i dostając przeogromną kasę, o której inni mogą tylko śnić. 

I to pytanie towarzyszyło mi prawie przez dwie godziny. Ale, zapewniam, że ostatnie minuty filmu jasno rozwiewają wszelkie wątpliwości.

Sonda
Czy czekasz na premierę filmu "Dziewczyny z Dubaju"?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki