Podłość! Okrutne, co stało się z psem byłej gwiazdy TVP i TVN! Trzeba było gnać na pogotowie weterynaryjne

2024-11-04 8:38

To historia jak z filmu kryminalnego! Niestety, wydarzyła się naprawdę. Była gwiazda TVP i TVN, a także naczelna krytyczka polskich celebrytów Karolina Korwin-Piotrowska opisała, co stało się z jej psem. To naprawdę okrutne! Wygląda na to, że ktoś otruł czworonoga. Trzeba było gnać do weterynarza. Co za podłość!

Karolina Korwin-Piotrowska, pies

i

Autor: AKPA/Instagram Karolina Korwin-Piotrowska, pies

Była gwiazda TVP i TVN podzieliła się okrutną historią

Karolina Korwin-Piotrowska przez lata pracowała w największych polskich telewizjach. Widzowie swietnie ją pamiętają i z TVP, i z TVN. Dziennikarka słynie też z tego, że nie owija w bawełnę. Zdaniem wielu zdarza jej się przekraczać granicę dobrego smaku. Swego czasu spora część celebrytów nie mogła znieść Karoliny Korwin-Piotrowskiej, bo ta nieustanne zajmowała się ich krytyką. Ostatnio jednak była gwiazda TVP i TVN jakby się nieco wyciszyła. Nadal jest aktywna w mediach społecznościowych, ale wydaje się, że używa w nich mniej agresywnego języka. Tym razem Karolina Korwin-Piotrowska podzieliła się okrutną historią, która spotkała jej małego pieska. Dziennikarka przy okazji nawiązała do sprawy gwoździ w cukierkach dla dzieci na Halloween

Tak zmieniała się Karolina Korwin-Piotrowska - zdjęcia prezentujemy pod artykułem

Karolina Korwin-Piotrowska musiała gnać na pogotowie weterynaryjne. Jej pies został otruty!

Była gwiazda TVP i TVN wprost uważa, że ktoś "rozdawał dzieciom śmierć". - Zastanawia mnie, gdzie doszliśmy jako ludzie. Nienawidzimy tych najsłabszych, zależnych od nas, najbardziej niewinnych Wczoraj rozdawano dzieciom cukierki z igłami, gwoździami i żyletkami na Halloween. Ktoś mozolnie rozpakowywał cukierki, pakował do nich ostre przedmioty, zawijał znowu papierki, a potem rozdawał dzieciom śmierć - stwierdziła Karolina Korwin-Piotrowska i przytoczyła historię, która przytrafiła się jej osobiście. Ofiarą padł jej pies. Dziennikarka musiała gnać na pogotowie weterynaryjne!

Dzisiaj około południa wylądowałam z psem na pogotowiu i właśnie z niego wracamy. Jest po 21. Nigdy w życiu nie przeżyłam czegoś takiego. Zatrucie. Prawdopodobnie ktoś rozrzucił trutkę, a tę trudno wypatrzeć w stosach liści, mały piesek znajdzie niestety wszystko. Niedawno ktoś truł wrony szare. Bo są głośne. Dzieci, psy też są głośne. Bezbronne i słabe. Dlaczego to robimy? Nienawidzimy dzieci i psów. Po ostatnim podkaście, w którym o tym powiedziałam, piszecie do mnie o tym. O nienawiści, która jest wszędzie i nikt się już jej nie wstydzi… Myślałam o tym dzisiaj, umierając ze strachu. O tej nienawiści. O tej złej energii, która można by wykorzystać w dobrym celu, ale wolimy zabijać, truć, ranić słabszych

- przywaliła mocno dziennikarka.

Mellina - Karolina Korwin Piotrowska

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki