"Molestowanie i mobbing interesują mnie osobiście, ponieważ ich doświadczyłam. Trzy razy odchodziłam, z trzaśnięciem drzwiami, z roboty w mediach, ponieważ ktoś mocniejszy ode mnie zatruwał mi życie i nadużywał pozycji. Jasne, mogłam iść do sądu. Jasne, że może bym nawet wygrała. Jasne, jasne, jasne." - napisała gwiazda TVN Style.
Zobacz: Durczok w SZPITALU: Lekarze odcięli go od świata NOWE FAKTY
Jednak Młynarska nie zgłosiła sprawy z kilku powodów - jednym z nich była obawa przed wykluczeniem ze środowiska. "Ciekawe, gdzie bym potem znalazła robotę w swoim zawodzie? Sorry, taki mamy klimat, że będąc samotną matką, z dzieckiem na utrzymaniu, nie bardzo mogłam sobie pozwolić na luksus dochodzenia swoich praw w sądzie i przypięcia sobie etykietki pieniaczki, która "się procesuje". I, bagatelka, niby za co miałabym to robić? Z czego żyć? Płacić ZUS i rachunki? Ratowałam się, odchodząc, czy raczej schodząc, silniejszym od siebie z oczu i z linii strzału" - napisała w Internecie rozżalona Paulina.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail