Pies znanej aktorki OTRUTY! "Lekarze robili co mogli, reanimacja nic nie dała"

2020-10-27 10:21

Małgorzata Zajączkowska (64 l.) przeżywa teraz wyjątkowo trudny czas. Aktorka poinformowała na Facebooku, że jej ukochany piesek został otruty! "Lekarze robili co mogli, reanimacja nic nie dała" - czytamy przy zdjęciu zamieszczonym przez gwiazdę m.in. "Na dobre i na złe".

Małgorzata Zajączkowska straciła psa

i

Autor: Facebook Małgorzata Zajączkowska straciła psa

Pod koniec kwietnia aktorka została właścicielką pieska, który otrzymał imię Julek. Od tamtej pory pies był nierozłącznym kompanem Zajączkowskiej, często chwaliła się nim w serwisach społecznościowych. 

"Jestem Julek. Mam dwa i pół miesiąca. Od wczoraj jestem Małgosi. Na zawsze" - napisała przy pierwszym zdjęciu psiaka w sieci.

Niestety, we wtorek rano Małgorzata Zajączkowska poinformowała, że dzień wcześniej Julek odszedł po tym jak zatruł się trutką na szczury. Lekarze nie byli w stanie mu pomóc... "Odszedł Julek. Wczoraj. Ktoś na podwórku rozsypał trutki na szczury. Lekarze robili co mogli, reanimacja nic nie dała. Miał osiem miesięcy" - pisze zrozpaczona gwiazda. 

W tym trudnym czasie aktorka może liczyć na wsparcie fanów, którzy pocieszają ją w komentarzach. "Pani Małgosiu współczuję, popłakałam się! Julek przy pani miał szczęśliwe życie ? Co z tymi ludźmi jest nie tak? Co za zwyrodnialec to zrobił? Ile w ludziach jest okrucieństwa. Bardzo mi przykro" - brzmi jeden z nich.

Odszedł Julek. Wczoraj. Ktoś na podwórku rozsypał trutki na szczury. Lekarze robili co mogli, reanimacja nic nie dała. Miał osiem miesięcy .Opublikowany przez Małgorzata Zajączkowska Poniedziałek, 26 października 2020

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki