Światowe media obiegła tragiczna wiadomość. Nie żyje Spencer Lofranco, gwiazdor "Gotti" i "James Boy". Aktor zmarł nagle w wieku 33 lat. Tragiczną wiadomość przekazał w mediach społecznościowych jego brat, Santino Lofranco. Młodziutki gwiazdor, którego kariera dopiero nabierała tempa, zmarł nagle 18 listopada 2025 roku.
Mój bracie. Żyłeś życiem, o którym niektórzy mogą tylko pomarzyć. Zmieniłeś życie ludzi, a teraz jesteś z Bogiem. Zawsze będę cię kochał i tęsknił za tobą. Spoczywaj w pokoju
– napisał brat Spencera Lofranco, Santino Lofranco.
Spencer Lofranco na ekranie zabłysnał po raz pierwszy się w filmie „Dzień w Middleton” w 2013 roku. Już rok później zagrał główną rolę w "Jamesy Boy", filmie opartym na prawdziwych zdarzeniach. Historia opowiadała o nastoletnim członku gangu, który trafił do więzienia. Tam zaprzyjaźnił się ze skazanym za morderstwo mężczyzną. Spencer Lofranco stworzył tam niezapomnianą postać.
Fani filmów i seriali widzieli Spencera Lofranco w takich hitach, jak: "King Cobra", "Gotti”, "Dixieland", "Niezłomny", czy "Home".
Jak poinformował portal TMZ, Spencer Lofranco zmarł nagle w Kolumbii Brytyjskiej. Tam aktualnie badane są na miejscu przyczyny jego śmierci. Ostateczne ustalenia nie zostaly jeszcze podane do publicznej wiadomości.