Fanki serialu „Remiza” muszą porzucić wszelkie nadzieje na romanse z aktorem. Najprzystojniejszy serialowy ksiądz niedawno się ożenił i ani myśli o żadnych przygodach. Mało tego niemal nie rozstaje się ze swoja obrączką. - Prywatnie jestem świeżo upieczonym mężem. Od dwóch miesięcy, czyli odkąd ożeniłem się, przed każdą sceną dziewczyny od kostiumów pytają, czy zdjąłem obrączkę - zdradza nam Piotr.
Wiadomo, że wybranka jego serca także jest aktorką i choć powinna rozumieć jego zawód, to bywa zazdrosna nawet o sceniczne partnerki. Z jednej strony to dobrze, bo w końcu podobno nie ma miłości bez zazdrości”. - Żona mogłaby być zazdrosna o moją gospodynię, która tak mi usługuje, że chyba bardziej się nie da - śmieje się Wątroba. - Moja żona też jest aktorką, więc „zazdrość” działa w dwie strony. Zawsze kłopotliwe są sytuacje, kiedy w tatrze, filmie czy serialu trzeba się pocałować z inną aktorką czy aktorem i to jest trudne. Mimo wszystko ciężko oddzielić prywatę od życia zawodowego tak do końca. Miałem taką sytuację, że widziałem jak moja żona całuje się na scenie, to zakrywałem oczy. Moja żona też nie jest zadowolona, kiedy muszę kogoś pocałować, ale rozumie to, bo sama w tym pracuje - opowiada nam aktor.
Więcej w naszym materiale wideo!