Robin Williams zabił się, bo miał halucynacje? Wdowa po aktorze ujawnia wstrząsające fakty

2015-11-05 11:31

Tajemnica śmierci Robina Williamsa została rozwiana. Wdowa po aktorze, Susan Williams, w ostatnim wywiadzie wyznała, że jej ukochany cierpiał na otępienie z ciałami Lewy'ego. Choroba wywoływała u aktora zaburzenia neurologiczne. Czy Williams zabił się, bo miał halucynacje?

Robin Williams

i

Autor: CARL COURT Robin Williams nie żyje

Susan Williams w rok po śmierci Robina Williamsa zdecydowała się na szczery wywiad, w którym wyznała, że to nie depresja zabiła jej męża. Jak się okazuje aktor cierpiał na otępienie z ciałami Lewy'ego, chorobę neurodegeneracyjną. Jej objawy to między innymi: niezwykle plastyczne omamy wzrokowe, urojenia o treści paranoidalnej, demencja starcza oraz zespół parkinsonowski. Na pytanie dziennikarki "Czy Robin tracił rozum" wdowa odpowiedziała twierdząco:

- Tak, i zdawał sobie z tego sprawę

Robin Williams był w pierwszym stadium otępienia z ciałami Lewy'ego. Doskonale rozumiał, że zapada na ciężką nieuleczalną chorobę. Potwierdziły to badania, które wykonał tydzień przed śmiercią. Lekarze na podstawie wyników stwierdzili, że aktorowi pozostały zaledwie trzy lata życia. Williams odebrał sobie życie 11 sierpnia 2014 roku. Czy popełnił samobójstwo świadomie czy po wpływem ataku halucynacji? Susan jest przekonana, że przyczyną śmierci Robina była choroba:

- Otępienie z ciałami Lewy'ego zabiło Robina. To choroba odebrała mu życie - stwierdziła kobieta.

Wdowa w wywiadzie dla "Good morning America" wspomniała również moment, w którym dowiedziała się o śmierci męża:

- Prowadziłam samochód i przez całą drogę krzyczałam. Dotarłam do domu przed policją i widziałam martwe ciało Robina. Powiedziałam mu: "Przebaczam ci, z całego serca. Jesteś największym człowiekiem na świecie, jakiego znałam - wyznała, płacząc Susan Williams.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki