SEKCJA ZWŁOK Whitney HOUSTON: Gwiazdę ZABIŁY NARKOTYKI i alkohol. Śledczy wykluczyli samobójstwo i morderstwo

2012-03-02 20:30

Wszyscy fani Whitney Houston (+ 49 l.) zachodzą w głowę, co się wydarzyło 11 lutego br. w pokoju nr 434 hotelu Hilton w Beverly Hills, w którym znaleziono zanurzone w wannie zwłoki gwiazdy. Pojawiły się plotki, że piosenkarka targnęła się na własne życie albo ktoś jej w tym pomógł. Tymczasem śledczy na podstawie sekcji zwłok wykluczyli morderstwo i samobójstwo. Co więc zabiło legendę piosenki?

Według dziennikarzy amerykańskiego magazynu "E! News" szczegółowe toksykologiczne wyniki badań, które ostatecznie wyjaśnią tajemnicę śmierci Houston, znane będą dopiero w przyszłym tygodniu. Pojawiły się już jednak pierwsze przecieki z sekcji zwłok.

Według śledczych bezpośrednią przyczyną śmierci gwiazdy był nieszczęśliwy wypadek. Ekspertyzy przeprowadzone w ostatnim czasie nie wykazały, by do zgonu przyczyniły się osoby trzecie.

Prokuratorzy wykluczyli też tezę o samobójstwie piosenkarki. Wiadomo natomiast, że Houston przed śmiercią zażywała narkotyki i popijała je alkoholem. Prawdopodobnie więc przedawkowanie tej groźnej mieszaniny doprowadziło do zgonu w wannie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki