Śpiewaj i walcz w Gdańsku - Jurorzy drżeli z podniecenia

2010-03-15 2:00

Niedzielny poranek, Akademia Muzyczna w Gdańsku i kilkusetosobowy tłum młodych artystów marzących o karierze. Ale tylko nielicznym uda się zachwycić jury show telewizyjnej Jedynki "Śpiewaj i walcz".

Gdy ci najbardziej utalentowani przedstawiali swój program, jurorzy Krystyna Prońko (63 l.) i Marek Kościkiewicz (50 l.) z podniecenia wręcz nie mogli usiedzieć na miejscu.

Patrz też: Śpiewaj i walcz: Zwycięzcy zaśpiewają w Opolu

- Na castingu w Warszawie nie udało nam się wejść do finału i dlatego przyjechaliśmy do Gdańska. Postaramy się nie popełnić tych samych błędów - zapewniał przed występem Michał Kamionkowski (19 l.), lider zespołu Wild Spirit z Ostrołęki.

Na korytarzu akademii czuło się atmosferę podniecenia i stresu. Każdy z artystów chciał jak najlepiej wypaść przed jury, które nie szczędziło uczestnikom słów krytyki. Piątce uczestników udało się jednak dostać do finału. Zobaczymy ich w najbliższy piątek o godz. 20.15 w TVP 1. Wśród nich jest Thomas Grotto (38 l.), który pochodzi z Włoch, a od kilku lat mieszka w Kołobrzegu (woj. zachodniopomorskie). - Myślałem, że już jestem za stary, ale jestem w finale! - przyznał Grotto.

Następny casting we Wrocławiu, w niedzielę - 21 marca, w teatrze "Impart" przy ul. Mazowieckiej 17. Start o godz. 9.00.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki