Daniel M. (30 l.) ma poważne kłopoty z prawem. Pod koniec roku w jego mieszkaniu pojawiła się policja zaalarmowana przez jego matkę Danutę Martyniuk. Funkcjonariusze przyjechali do syna króla disco polo w związku z awanturą. Daniel miał kłócić się z ciężarną żoną Eweliną (20 l.). Przy okazji stróże prawa znaleźli u M. sporą ilość marihuany.
Kilka dni po interwencji policji, Daniel M. wydał oświadczenie, w którym sugerował, że problem leży po stronie jego żony. Przyznał także, że nie pije alkoholu od maja 2018 roku. Teraz okazuje się, że była to obietnica na konkretny okres. Pytany o to, kiedy napije się piwa, odpowiedział na InstaSory: "Jeszcze nie teraz. Jak mówiłem, w maju złożyłem obietnicę. Przez rok czasu, jeszcze kilka miesięcy. Z chęcią się napiję - wyznał syn Zenka Martyniuka.
Odniósł się także do pytania: "Dlaczego bierze narkotyki?". - Jeśli uważasz marihuanę za narkotyk, niech tak będzie. Nikt cię do tego nie zmusza. Ja większym narkotykiem uważam na przykład alkohol - powiedział Daniel.