Szapołowska: W serialu Rezydencja gram Z ROZPACZY

2011-07-04 7:59

Odkąd w kwietniu została zwolniona z Teatru Narodowego, Grażyna Szapołowska nie znalazła nowego pracodawcy, który pozwoliłby jej wrócić na scenę. Z rozpaczy - jak mówi - przyjęła rolę w nowym serialu TVP "Rezydencja". Dostanie 10 tysięcy złotych za dzień pracy.

W kwietniu Grażyna Szapołowska straciła pracę w Teatrze Narodowym. Dyrektor Jan Englert zwolnił ją po tym, gdy nie przyszła na przedstawienie. Zamiast grać w spektaklu "Tango" aktorka poszła na nagranie show "Bitwa na głosy", w którym była jurorem.

Patrz też: Wojna o rolę Alexis w REZYDENCJI, czyli polskiej Dynastii: Szapołowska wygryzła Figurę

Od tamtej pory Szapołowska nie wróciła do teatru. Zobaczymy ją za to w nowym serialu "Rezydencja", który jesienią pojawi się w TVP1. Aktorka twierdzi, że przyjęła tę rolę z rozpaczy.

- Tęsknię za teatrem, marzę o kolejnej roli na scenie i z rozpaczy poszłam do serialu - powiedziała Szapołowska "Faktowi".

Według informacji "Faktu", za rolę w polskiej "Dynastii" Szapołowska dostanie 10 tysięcy złotych za dzień zdjęciowy. W Teatrze Narodowym - jak czytamy - mogła liczyć maksymalnie na 4 tysiące miesięcznej pensji i od 100 do 600 złotych dodatku za zagrany spektakl.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki