Tadeusz Ross miesiąc temu pisał o najgorszym. Przewidział swoją śmierć? Wzruszający wiersz do dzieci

2021-12-14 22:09

Tadeusz Ross nie żyje. Zmarł w wieku 83 lat. Były poseł, ale też aktor i satyryk odszedł w nocy z 13 na 14 grudnia. Pozostawił pogrążoną w żałobie rodzinę. Okazuje się, że o śmierci myślał już dawno... Miesiąc temu pisał o najgorszym. Przewidział swoją śmierć? Ten wiersz, który pozostawił dla dzieci, wyciska łzy.

Tadeusz Ross nie żyje

i

Autor: AKPA Tadeusz Ross nie żyje

Tadeusz Ross był słynnym aktorem, politykiem i satyrykiem. Niestety, pozostały o nim tylko wspomnienia i role, którymi zasłynął. Niezapomniany jest również program "Zulu-Gula". To program satyryczny emitowany w TVP1 w latach 1992–1996. Przez pewien czas program nosił nazwę "W kraju Zulu Gula". Pierwszy odcinek wyemitowano 26 listopada 1992 a ostatni nieco ponad 3 lata później, 9 lutego 1996 roku. Więcej: Tadeusz Ross nie żyje. Przez lata prowadził program Zulu-Gula. Ciekawostki. Oprócz życia zawodowego i współpracowników, otaczała go naprawdę duża rodzina. Niewielu wie, że aktor doczekał się aż siedmiorga dzieci. W ostatnim małżeństwie z Sonią wychował trzy córki: Matyldę, Nataszę i Klementynę. O matkach pozostałej czwórki wiadomo niewiele. Z pozostałych związków aktor ma trzech synów: Łukasza, Mateusza i Adama, a także córkę Monikę. To dla pociech pozostawił wzruszający wiersz. Opublikował go miesiąc temu na swoim profilu na Facebooku.

Wiersz znajduje się pod galerią: Tadeusz Ross z żoną i dziećmi

Tadeusz Ross

DO MOICH DZIECI

Kiedy mnie już nie będzie, nie szukajcie mnie wcale, Ja zimą z płatków śniegu, z igieł lodu się scalę,Może będę zamiecią i za oknem wiać będę,Albo będę choinką i zaśpiewam kolędę.

Nie szukajcie mnie wcale, kiedy mnie już nie będzie,Wiosną kwiatem urosnę i będę w kwiatach wszędzie,Może stanę się ptakiem, który głośno zaćwierka,Może błyskiem nadziei ze srebrnego papierka.

Kiedy mnie już nie będzie, wcale mnie nie szukajcie,Latem zbożem zaszumię, więc na chwilę przystańcie,Chmurą przemknę burzową, złotym deszczem was zmoczę,Potem wiatrem osuszę, letnim słońcem otoczę.

Nie szukajcie mnie wcale, nie szukajcie mnie więcej,Kiedy jesień nadejdzie, w żółte liście tchnę serce,Nie smućcie się, nie płaczcie, nie krzyczcie, nie wołajcie,Jestem przy Was na zawsze, więc mnie już nie szukajcie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki