Tak kocha Maryla!

2009-04-21 8:00

To dopiero wzorowa para! Po tylu latach małżeństwa Maryla Rodowicz i Andrzej Dużyński zachowują się, jakby przeżywali miesiąc miodowy. Zakochanych spotkaliśmy, gdy czule żegnali się na warszawskim lotnisku. Maryla wprost nie mogła oderwać się od męża, choć wyjeżdżała tylko na parę dni...

Popołudnie na Okęciu. Maryla roześmiana i szczęśliwa podąża do stanowiska odpraw. Towarzyszy jej mąż. Gwiazda naszej piosenki żartuje, ściskając rękę ukochanego. Za chwilę się rozstaną. Biznesmen zorganizował żonie wspaniały wyjazd, o jakim marzy niemal każda kobieta - na zakupy do Londynu! Sam pozałatwiał wszelkie formalności związane z wyjazdem.

Tuż przed przekroczeniem bramek odpraw Maryla odwraca się do ukochanego i namiętnie go całuje. Miłosne pożegnanie trwa dobrych kilka minut. Potem jeszcze kilka uśmiechów i zapewnień o tęsknocie i Maryla gotowa jest do wylotu. Za kilka godzin znajdzie się w raju kobiet - wśród ekskluzywnych butików i awangardowych sklepików z fatałaszkami.

- Do Londynu jeżdżę przynajmniej raz w roku, więc wiem, jak się tam poruszać i po jakich sklepach chodzić - zwierza się Maryla "Super Expressowi". - Chcę kupić wszystko! Zbliżają się festiwale, więc poszukam jakichś ekstrawaganckich kreacji. Nawet jak coś do końca mi się nie podoba, ale ma świetny materiał, to i tak kupuję. W Polsce przerabia mi to krawcowa - zdradza receptę na zawsze nienaganny wygląd.

W planie piosenkarka ma też zakup obuwia.

- Chcę kupić buty na koturnie i szpilki. Wiem, że w Londynie jest już nowa kolekcja od Louisa Vuittona. Koniecznie muszę mieć kilka par. Ale najchętniej robię zakupy w tzw. dzielnicy punkowej, tam są odjechane rzeczy - dodaje z błyskiem w oku.

Za parę butów Louisa Vuittona zapłaci najmniej 3,5 tys. zł.

A wszystko to dzięki ukochanemu mężowi. Nie ma więc co się dziwić, że poza nim gwiazda świata nie widzi.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki