Tak odchodziła Jadwiga Jankowska-Cieślak. Na pogrzebie Agata Buzek ujawniła prawdę. "Wmuszała w siebie jedzenie", "ledwo stała"

2025-04-25 5:09

Jadwiga Jankowska-Cieślak była prawdziwą ikoną polskiego kina i teatru. Ostatnie pożegnanie wybitnej aktorki odbyło się w środę, 23 kwietnia, w podwarszawskim Józefowie. W pogrzebie Jadwigi Jankowskiej-Cieślak uczestniczyło wiele gwiazd, m.in. Daniel Olbrychski, Grażyna Szapołowska czy Ewa Błaszczyk. W trakcie uroczystości Agata Buzek ujawniła, jak odchodziła Jadwiga Jankowska-Cieślak.

Pogrzeb Jadwigi Jankowskiej-Cieślak. Tłum gwiazd na uroczystości

Jadwiga Jankowska-Cieślak zmarła 15 kwietnia. Osiem dni później odbył się pogrzeb legendarnej aktorki. O tym, jak ważną postacią dla polskiej kultury była Jadwiga Jankowska-Cieślak świadczyć może liczba gwiazd, które przyszły na jej pogrzeb. Wśród nich znaleźli się m.in.: niestandardowo ubrana Ewa Błaszczyk, Maja Komorowska, Daniel Olbrychski, Grażyna Szapołowska, Grażyna Torbicka, Maja Ostaszewska, Andrzej Chyra, Jacek Poniedziałek czy Agata Buzek. Mało kto wiedział o tym, że tę ostatnią ze zmarłą aktorką łączyły szczególne relacje. To może tłumaczyć zachowanie córki byłego premiera na pogrzebie. Agata Buzek nad grobem Jadwigi Jankowskiej-Cieślak siedziała lub klęczała w nietypowej pozycji, co zwracało uwagę żałobników. Widać było wielki smutek malujący się na twarzy aktorki. W trakcie pogrzebu Agata Buzek wygłosiła też niezwykle przejmujące przemówienie, w którym ujawniła prawdę o Jadwidze Jankowskiej-Cieślak i jej odchodzeniu. 

Grób Jadwigi Jankowskiej-Cieślak utonął w kwiatach. A na wstęgach? Wzruszające słowa, które łamią serce

Agata Buzek o ostatnich chwilach koleżanki. Tak odchodziła Jadwiga Jankowska-Cieślak

Artystka niemal do końca życia była aktywna zawodowo. Mimo poważnych problemów zdrowotnych, nie poddawała się. Słowa Agaty Buzek wypowiedziane na pogrzebie Jadwigi Jankowskiej-Cieślak cytuje portal Fakt.pl.

W momencie beznadziei Jadzia jeszcze wstała, zrobiła kilka kroków, wmuszała w siebie jedzenie, by odzyskać siły. Miała w sobie tę wielką determinację, nie uznawała ciała jako przeszkody dla jej ducha, nie uznawała słabości, nie chciała im się poddać. Pojechała jeszcze zagrać spektakle do Paryża, choć ledwo stała. Miała wielką wolę w sobie. Jadzia kojarzy mi się też z ciszą, zawsze miała dookoła siebie ciszę i przynosiła ze sobą ciszę. Nie nadużywała słów, jej słowa miały znaczenie. Lubiłam tę jej ciszę, tej ciszy, która nastała teraz, nie lubię

- mówiła poruszona córka byłego polskiego premiera. Gdy Jadwiga Jankowska-Cieślak leżała już w szpitalu, Agata Buzek przychodziła do niej w odwiedziny. Panie łączyło wielkie zamiłowanie do szydełkowania. Kilka dni przed śmiercią aktorka przyniosła ciężko chorej koleżance szydełko. 

By było jej łatwiej, wybrałam najgrubsze i przyniosłam grubą włóczkę. Jadzia po zrobieniu kilkunastu oczek powiedziała, że nie może robić tym szydełkiem i włóczką, bo to jest za grube. To też jest o Jadzi, jej delikatności, tym, że odrzucała wszelką toporność, ułatwienie, które nie prowadzi do celu, który sobie wyznaczyła. Nie zdążyłam jej już przynieść cieńszego szydełka i wielu innych rzeczy nie zdążyłam. Pewnie jak wielu z nas. Ale zdążyłam towarzyszyć jej w ostatnich dniach przytomności i nieprzytomności, zdążyłam zobaczyć, jak ważny jest dotyk i bliskość, a ciało, którego już nie da się uratować, bardzo go potrzebuje, Potrzebuje ulgi, pieszczoty, dobroci

- podkreśliła Agata Buzek podczas pogrzebu Jadwigi Jankowskiej-Cieślak. 

W galerii prezentujemy zdjęcia Agaty Buzek z pogrzebu Jadwigi Jankowskiej-Cieślak

Super Express Google News
Jadwiga Jankowska-Cieślak całe życie kochała tylko jego! "Jestem kobietą jednego mężczyzny"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki