Mariusz Dmochowski należał do grona najwybitniejszych polskich aktorów teatralnych i filmowych. Na ekranie charyzmatyczny, prywatnie był oddanym mężem i ojcem. Jego życie zmieniło się dramatycznie, kiedy ukochana żona Aleksandra zachorowała na raka. Aktor przez dwa lata codziennie modlił się o jej ozdrowienie, wierząc, że uda się ją uratować.
Aktor nie mógł żyć bez ukochanej żony
Aleksandra była jego największą miłością i podporą w życiu prywatnym. W wywiadach Dmochowski podkreślał, że to właśnie żona dodaje mu siły i sprawia, że potrafi zachować równowagę między sceną a codziennością. Kiedy jednak jej zabrakło, wszystko runęło. Jak pisze swiatseriali.interia.pl, choć aktor wcześniej nie stronił od towarzystwa kobiet, po śmierci żony "pękło mu serce".
Znajomi wspominali, że po pogrzebie zamknął się w sobie, coraz rzadziej pojawiał się w towarzystwie, a role, które kiedyś dawały mu satysfakcję, przestały cieszyć. Miał ogromne wsparcie w córkach, jednak żałoba była dla niego zbyt ciężka. Według relacji bliskich przyjaciół, Dmochowski w krótkim czasie bardzo podupadł na zdrowiu. Nie umiał pogodzić się z tym, że został sam. Zmarł zaledwie cztery miesiące po śmierci żony - 7 sierpnia 1992 roku. Jego odejście było szokiem dla środowiska artystycznego.
Wielka miłość Mariusza i Aleksandry Dmochowskich
Mariusz Dmochowski i Aleksandra Krawczyk poznali się w Warszawskiej Szkole Teatralnej. Późniejszy wielki aktor, pierwotnie miał zamiar studiować w konserwatorium, grał na fortepianie, śpiewał barytonem. Ale raptem zmienił zdanie i tak trafił do szkoły teatralnej, gdzie spotkał miłość swojego życia.
Mariusz Dmochowski urodził się w 1930 roku w Piotrkowie Trybunalskim. Szkołę teatralną ukończył w 1955 roku i od razu dostawał ważne role. Grał Jana Sobieskiego, hetmana i króla, aż trzy razy: w „Panu Wołodyjowskim”, „Czarnych chmurach” i „Ojcu królowej”. Dmochowski sprawdzał się też w trudnych, psychologicznych rolach („Zazdrość i medycyna”, „Piłkarski poker”, „Zmiennicy”).
Aleksandra Dmochowska, starsza o rok od męża, urodziła się w miejscowości Mnich na Śląsku Cieszyńskim. Najpierw dostała się na anglistykę na Uniwersytecie Warszawskim. Po studiach pracowała aż zrozumiała, że chce być aktorką. Mariusz Dmochowski zakochał się od pierwszego wejrzenia w pięknej blondynce. Tyle, że wtedy był już żonaty.... Ale prawdziwa miłość zwyciężyła - dla Aleksandry rozwiódł się i tak do końca życia byli razem.
Plotki i aktoreczki
Magazyn "Viva!" przypomniał nieznane fakty z początków znajomości małżonków Dmochowskich. Ileż plotek krążyło na ich temat!
Na początku nie dawano tej parze szans, bo bardzo się od siebie różnili. On mrukliwy, introwertyczny, ona otwarta, towarzyska. Ale to Mariusz Dmochowski robił karierę, a jego żona - aktorka Teatru Polskiego, zajmowała się głównie domem i wychowaniem córki Elżbiety - po latach aktorki i popularnej spikerki w TVP. Nie zawsze wszystko układało się idyllicznie. Mariusz Dmochowski miał słabości, które mogą zniszczyć każde małżeństwo. Był kobieciarzem i sporo pił.
Plotkowano, że Dmochowski był widywany w barach nad kieliszkiem. Głośno było o jego rzekomym romansie z wielką gwiazdą, Niną Andrycz. Podobno były też inne aktorki, jedna z nich próbowała nawet odebrać go żonie. Bez skutku.
Wielki aktor, kochający mąż
Choć Dmochowski pozostawił po sobie wiele niezapomnianych ról – m.in. w "Lalce", "Popiołach" czy "Nocach i dniach" – dla tych, którzy go znali, na zawsze pozostał przede wszystkim kochającym mężem, który nie potrafił żyć bez swojej Oli.
Zobacz także: Wiemy, co zrobił Ryszard Rynkowski, kiedy zorientował się, że jego żona nie żyje. Szokujące ustalenia