Te relacje ze szpitala łamią serce na milion kawałków. Kasia Zielińska błaga o pomoc dla przyjaciela. "Pukam i stukam do każdych drzwi"

2023-10-04 18:15

Od kilku dni na profilu Katarzyny Zielińskiej trwa niesamowita walka. Walka z czasem. Aktorka z ogromnym poświęceniem zaangażowała się w pomoc dla 4-letniego Wiktorka. Chłopiec choruje na raka wątroby, obecnie przebywa w klinice w Bostonie, gdzie poddawany jest leczeniu. Gwiazda "Barw szczęścia" promuje zbiórkę, poszukuje sponsorów, zdecydowała się także na wizytę w USA, by wesprzeć swojego małego przyjaciela. Jej relacje ze szpitala łamią serce.

Katarzyna Zielińska

i

Autor: AKPA/Instagram

Katarzyna Zielińska robi wszystko, co w jej mocy, by pomóc Wiktorkowi. Chłopiec ma 4 lata i choruje na agresywny nowotwór wątroby. Obecnie przebywa w klinice w Bostonie, gdzie amerykańscy lekarze podjęli się walki z chorobą wyniszczającą ciało małego bohatera. Zielińska sama jest mamą, nie potrafiła przejść obok tej historii obojętnie.  Robi wszystko, by o Wiktorku dowiedziało się jak najwięcej osób. Leczenie w USA jest drogie, ale przynosi wymierne efekty. Potrzeba 2 mln. zł, żeby można je było doprowadzić do końca.

Kasia Zielińska błaga o pomoc dla przyjaciela. "Pukam i stukam do każdych drzwi"

Rodzicie dziecka sami nie dadzą rady, dlatego tak ważna jest każda, nawet najdrobniejsza pomoc.  - Nie wiem, jak oni to dźwigają. To cudowni ludzie, którzy działają już teraz na oparach. Ja mam wszystko. Zdrowie, rodzinę i codziennie mogę tulić moich chłopaków przed snem. Chcę się podzielić moją siłą. Nic nie tracę, a tylko mogę przynieść komuś choć kawałek radości - powiedziała Zielińska w rozmowie z Plejadą. Na słowach jednak się nie skończyło. Aktorka niemal codziennie przypomina o chłopcu swoim fanom, zachęca do wpłat, poszukuje sponsorów, którzy mogliby wesprzeć leczenie, w zamian oferując reklamę w swoich mediach społecznościowych. Jej działania zaczynają udostępniać inne gwiazdy, m.in wzruszona do głębi Dominika Gwit.

Aktorka poleciała do Bostonu, by odwiedzić chorego Wiktorka w szpitalu

Zielińska zdecydowała się także polecieć do Bostonu i wesprzeć chłopca i jego rodziców na miejscu. Jej wzruszające relacje chyba nikogo nie pozostawią obojętnym. W ostatnim wpisie wyznała: "Obiecałam sobie i Wiktorkowi, że zbierzemy te pieniądze. I tego się trzymam. Dokończymy tę zbiórkę. Prawda? Dołączajcie proszę, udostępniajcie." Pod postami zaroiło się od słów otuchy. Płyną dobre słowa: "Oglądam i łzy same cisną się do oczu. Super ze Pani to robi, dobro wraca. Mnie Pani przekonał, że warto i trzeba pomagać".

Wiktor choruje na agresywny nowotwór wątroby

Na stronie zbiórki czytamy, że Wiktor przeszedł jak dotąd 35 cykli chemioterapii, 7 operacji, kilka biopsji, niezliczoną ilość całkowitych znieczuleń koniecznych do przeprowadzenia badań obrazowych. Jest bardzo dzielny, mimo bólu wciąż się uśmiecha i bardzo polubił swoją nową ciocię. Życzymy, aby brakująca kwota szybko znalazła się na koncie Wiktorka, a jemu samemu, rodzicom i cioci Kasi - wytrwałości i uśmiechu.

Sandra Kubicka apeluje do innych kobiet!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki