Teściowa z USA przyjechała bronić Katarzyny Figury

2016-05-18 8:00

Trwa sądowa walka Katarzyny Figury (54 l.) i jej męża Kaia Schoenhalsa (50 l.). Jeden z kilku procesów dotyczy zniesławienia amerykańskiego biznesmena przez polską aktorkę. Chodzi o jej słowa o tym, iż była ofiarą przemocy domowej - zarówno psychicznej, jak i fizycznej. Aby wesprzeć Figurę, do Polski przyleciała z USA jej teściowa Dorothy Morton. Tak jak kilka razy zapowiadała - jej syn jest złym człowiekiem, zdolnym do wszystkiego i postanowiła to powiedzieć przed sądem.

Pani Morton spędziła kilka godzin w sali rozpraw, opowiadając sędziemu o relacjach syna i synowej. W przerwie rozprawy aktorka była pocieszana przez teściową i to z nią po godzinie opuściła budynek sądu. Schoenhals był nieobecny. Cały czas uważa się za pokrzywdzonego.

Dorothy miała opowiedzieć to wszystko, co wcześniej mówiła "Super Expressowi". - Mój syn nie jest w stanie kochać nikogo innego poza samym sobą. On ją wykorzystał i próbował zniszczyć. Boję się o nią i jej córki, że syn zrobi im coś strasznego... Chciałam, by ludzie poznali prawdę o moim synu, który jest złym i niebezpiecznym człowiekiem - wyznała z bólem serca matka Kaia podczas rozmowy z nami. Ujawniła też, że sama wzywała policję, bojąc się o siebie podczas jednej z awantur rodzinnych.

To bardzo nieprzyjemna sytuacja dla matki, która musiała zeznawać przeciwko własnemu synowi. Amerykanka już dawno opowiedziała się po stronie polskiej synowej, gdy po 12 latach małżeństwa aktorka rozstała się z Kaiem w atmosferze skandalu i wzajemnych oskarżeń o winę.

Katarzyna Figura i Kai Schoenhals pobrali się w lipcu 2000 roku w Dolinie Chochołowskiej w Tatrach. Mają dwie córki: Koko Claire (14 l.) i Kaszmir Amber (11 l.).

Czytaj: Teściowa Katarzyny Figury ostrzega: Kai to zły i niebezpieczny człowiek!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki