To musiało być dla niej ważne. Fani wypatrzyli w mieszkaniu Zillmann zdjęcie z Lesar. Jak one na siebie patrzą!

Wspólny live Katarzyny Zillmann i Janii Lesar miał być luźny, spontaniczny i pełen żartów. Fani szybko jednak zauważyli, że to nie rozmowy i śmiechy przyciągają największą uwagę. W tle pojawił się detal, który mówi więcej niż tysiąc słów – w mieszkaniu wioślarki wisiała ich wspólna fotografia z parkietu „Tańca z Gwiazdami”. Internet natychmiast ruszył z komentarzami.

Katarzyna zillamnn i Janja Lesar. Wymowny szczegół w tle live’a

Podczas transmisji na żywo obie były sobą – swobodne, naturalne, momentami rozbrajająco szczere. Jednak to, co wisiało za nimi na ścianie, nie umknęło czujnym obserwatorom. Zdjęcie z „Tańca z Gwiazdami”, uchwycony moment z parkietu, emocje zapisane w jednym kadrze. Dla fanów nie było wątpliwości – to nie jest przypadkowa pamiątka. To symbol etapu, który dla Katarzyny Zillmann okazał się przełomowy. W koncu nie wiesza się takich zdjęć bez powodu!

Fani zachwyceni: „Jak one na siebie patrzą…”

Komentarze szybko zeszły jednak z dekoracji na relację między Zillmann a Lesar. Podczas live’a widzowie zauważyli coś jeszcze – spojrzenia. Długie, ciepłe, pełne uważności. Bez pośpiechu, bez pozowania, jakby reszta świata nie istniała. 

Te maślane oczka. Jak się Was ogląda razem to chce się więcej i więcej...

Mam nadzieję że uda wam się być razem bo naprawdę grzmi od was miłością

I watched the live broadcast today, even though I don't speak Polish, but it was wonderful to see you two together; your looks spoke louder than words. Thank you (ang. Oglądałam wasz live dzisia, mimo że nie znam polskiego, i wspaniale się na was patrzyło. Wasze spojrzenia mówią więcej niż słowa)

Niektórzy zwracali uwagę na drobne gesty, uśmiechy, momenty milczenia, które mówiły bardzo wiele. Ta bliskość wydawała się naturalna i niewymuszona, a to właśnie takie rzeczy najbardziej poruszają odbiorców.

„Taniec z Gwiazdami” zostaje na dłużej

Udział w tanecznym show był dla Katarzyny Zillmann czymś więcej niż telewizyjną przygodą. To czas intensywnych emocji, pracy nad sobą i relacji, które – jak widać – przetrwały po zejściu z parkietu. Fakt, że zdjęcie z Janią Lesar znalazło swoje miejsce w jej mieszkaniu, jest dla fanów jasnym sygnałem. To pamiątka nie tylko po programie, ale po wspólnym doświadczeniu. I być może po czymś, co trudno zamknąć w jednym kadrze, a jeszcze trudniej ubrać w słowa.

Super Express Google News
Kasia Zillmann ma dość komentarzy o sukienki i szpilki w "Tańcu z Gwiazdami". To ją bardzo denerwuje!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki