To pytanie rozwścieczyło Andrzeja Chyrę. Aktor zaczął krzyczeć! Interweniowali prowadzący

We wtorek, 30 sierpnia, w Olsztynie odbyło się kolejne spotkanie 2. edycji Campus Polska Przyszłości, czyli wydarzenia organizowanego przez prezydenta Warszawy, Rafała Trzaskowskiego. Na wykłady, warsztaty i panele zapraszane są znane osoby. W jednym z nich, zatytułowanym "Artyści i aktywizm" wziął udział m.in. Andrzej Chyra. Aktor został zapytany przez kobietę z widowni o to, czy aktorzy powinni być uczeni odpowiedzialności społecznej i tego, jak powinni swoją wrażliwością i zaangażowaniem okazywać wsparcie dla różnych inicjatyw.

Andrzej Chyra od razu odpowiedział przecząco, co wywołało lekką konsternację. W jego głosie słychać było oburzenie.

Przepraszam bardzo. Wszyscy teraz nagle zajęli się przemocą w teatrze. Jakieś dziewczyny niedawno poprosiły mnie, bym udzielił głosu. Czy wyście poszaleli?! Wy będziecie robić ogólnopolską akcję "przemoc w teatrze"?! Przepraszam, o co chodzi? Komu chcecie, za przeproszeniem, dopieprzyć, robiąc ogólnopolskie kampanie na ten temat? Przecież to jest kompletnie chore - powiedział, a następnie wstał z kanapy i zaczął krzyczeć - Chcecie uczyć artystów, jak mają się zachowywać? Jak uczestniczyć? Bo co, przepraszam?!

Dziewczyna próbowała uspokoić Chyrę, jednak miało to odwrotny skutek do zamierzonego, bo ten jeszcze bardziej podniósł głos. Musieli interweniować prowadzący, w tym Marcin Meller, który poprosił aktora, żeby usiadł. Debatę próbował uratować Mateusz Banasiuk, który oznajmił, że aktywizmu należy uczyć wszystkich, a nie tylko artystów.

Zobaczcie nagranie poniżej. Uważacie, że Andrzej Chyra przesadził z emocjami?

Campus Polska 2022. Tak wygląda impreza Trzaskowskiego