Joanna Racewicz wciąż czeka na męża

2010-08-25 5:50

Minęły cztery miesiące od katastrofy lotniczej w Smoleńsku, a do Joanny Racewicz (37 l.) wciąż nie dociera, że zginął tam jej ukochany mąż, Paweł Janeczek (+37 l.).

- Wiem, że on jest. Nie umarł cały. Non omnis moriar. I wciąż proszę, żeby został - wyznaje dziennikarka w szczerym wywiadzie dla miesięcznika "Pani".

Racewicz każdego dnia rozpamiętuje tragiczny w jej życiu dzień. - Śpię z jego koszulą. Jak wstałam wtedy, w sobotę, dwie były rzucone przy pralce. Pomyślałam: "Tak trudno było je włożyć?". A teraz dziękuję Bogu, że tego nie zrobił - podkreśla.

Dodaje, że ich dwuletni synek wciąż pyta o tatę. - Obiecałam Pawłowi, tam w Moskwie, że zrobię wszystko, żeby Igor był dumny z taty - mówi.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki