Gwiazdorska obsada urodzin Milowicza
Na przyjęciu pojawiła się oczywiście ukochana artysty, Katarzyna Kędzierska, z którą Milowicz chętnie pozował i tańczył. Był też Bogdan Kalus, który od lat uchodzi za jednego z jego najbliższych kolegów. Do grona świętujących dołączyli także Tomasz Iwan, Kasia Skrzynecka z Marcinem Łopuckim oraz Skiba z żoną.
Nie zabrakło również ikon sceny – w tym niezwykłej Heleny Norowicz, która zachwyciła energią na parkiecie. Wśród gości dostrzec można było też Adriannę Biedrzyńską, Olgę Borys, Mery Spolsky, Wojciecha Majchrzaka i Rafała Zawieruchę. Wisienką na torcie był występ szanownego jubilata, który rozruszał publiczność jeszcze bardziej.
Sto lat i parkiet bez końca
Urodzinowa impreza odbyła się w warszawskiej restauracji The Roots – miejscu znanym z klimatycznych imprez i dobrej muzyki na żywo. To tam parkiet aż trzeszczał od tańców, a toastom nie było końca. Impreza miała w sobie wszystko, co jubilat lubi najbardziej – tańce, śpiewy i mnóstwo śmiechu. Były wzruszające momenty, gdy goście odśpiewali tradycyjne „Sto lat”, ale też szalone chwile na parkiecie, które przeciągnęły się do późnych godzin nocnych. Milowicz nie krył radości i tryskał humorem, pokazując, że mimo upływu lat wciąż ma energię, by bawić się jak dwudziestolatek.
55 lat w wielkim stylu
Choć trudno w to uwierzyć, Michał Milowicz skończył właśnie 55 lat. Aktor i wokalista, znany z ogromnej charyzmy, uczcił tę okazję w swoim stylu – z rozmachem i w otoczeniu ludzi, którzy są dla niego ważni. Wtorkowa noc w The Roots potwierdziła jedno: Milowicz pozostaje duszą towarzystwa, a jego urodzinowe przyjęcie przejdzie do historii jako jedna z najgorętszych bib tego roku.