Wielkanoc w Domu Artystów w Skolimowie ZDJĘCIA

Wybiła godz. 12, gdy rozpoczęło się świąteczne śniadanie. A stoły uginały się wręcz od pyszności. Były baby świąteczne, kremowe ciastka, kawa, biały barszcz...

Kilkadziesiąt osób zasiadło wokół stołów. Wszyscy eleganccy jak na wyjście do teatru. Bo tutaj zawsze do posiłków idzie się w pełnej gali. A i okazja była wyjątkowa. Idą święta!

- Dlaczego tak wcześnie rozpoczęliśmy święta? Bo mieszkańcy domu mają rodziny i część z nich wkrótce wyjedzie do bliskich - mówi nam Grażyna Grałek, dyrektorka domu aktora w podwarszawskim Skolimowie. - A o godz. 12... Bo my tu lubimy dłużej pospać - dodaje z uśmiechem pani dyrektor.

Patrz też: Lidia Korsakówna trafiła do domu opieki: Już nigdy stąd nie wrócę... - ZDJĘCIA

Przybyli na nie nie tylko mieszkańcy domu aktora, ale i goście, którzy od lat wspierają Skolimów, m.in. aktorka Zofia Czerwińska. Wśród gości była też Irena Santor (77 l.), która często przyjeżdża tu z koncertami. Także i tym razem pięknie śpiewała dla wszystkich.

- Może kiedyś zostanę tu na dłużej - powiedziała piosenkarka, a potem z uśmiechem nam zdradziła: - Ale nie wiem, czy będą mnie tu chcieli, bo tu nie każdego przyjmują.