Wiemy, kto stoi za karierą Katarzyny Dowbor. "Uparłam się, żeby była w telewizji, bo wydawało mi się, że jest wyjątkowa"

2021-05-25 11:43

Dopiero teraz, po latach na jaw wyszła długo skrywana tajemnica Katarzyny Dobwbor (62 l.)! Okazuje się, że kariera prezenterki nigdy by się nie zaczęła, gdyby nie pomoc jednej osoby. To ona zrobiła z niej gwiazdę. Sprawdź kto stoi za sukcesami polsatowskiej gwiazdy.

Wiemy, kto stoi za karierą Katarzyny Dowbor. Uparłam się, żeby była w telewizji, bo wydawało mi się, że jest wyjątkowa

i

Autor: AKPA Wiemy, kto stoi za karierą Katarzyny Dowbor. "Uparłam się, żeby była w telewizji, bo wydawało mi się, że jest wyjątkowa"

Wielokrotnie podkreślano, że gdy trafiła do telewizji, Dowbor była wyjątkowa, inna niż wszystkie dotychczasowe prezenterki. Oczywiście miało to związek z jej urodą, ale również z talentem. Niestety to nie wystarczyłoby, żeby 35 lat temu zaistnieć przed kamerą. Jak się okazuje było to możliwe wyłącznie dzięki jednej osobie, której Katarzyna zawdzięcza swoją karierę.

ZOBACZ: Katarzyna Dowbor ma córkę z nieformalnego związku! Nie uwierzysz, kto jest ojcem dziewczyny. Ale podobieństwo!

To ona wymyśliła Dowbor

Do tej pory uważano, że Kasia Dowbor zaistniała w telewizji dzięki własnej, ciężkiej pracy. Teraz na jaw wyszły ciekawe fakty. Edyta Wojtczak (85 l.) ujawniła jak było naprawdę. Gdy Dowbor jako 24-latka ubiegała się o kartę spikerską, która uprawniała do pracy jako prezenterka telewizyjna, w komisji była właśnie Edyta Wojtczak, Irena Dziedzic i Jan Suzin.

- Uparłam się, żeby była w telewizji, bo wydawało mi się, że jest wyjątkowa. Inna od wszystkich. Nie tylko zewnętrznie. I była - wyznała Wojtczak w książce "Prezenterki".

To było jednak trudne, bo środowisko ówczesnych gwiazd telewizji było bardzo hermetyczne i prezenterki nie chciały wpuścić nikogo nowego. Katarzyny Dowbor szczególnie nie lubiła Irena Dziedzic, która za wszelką cenę chciała utrudnić jej pracę przed kamerą.

- Dziedzicowa strasznie się mnie czepiała. Nie lubiła mnie. (...) Chciała mnie przejąć od Edyty, ale Edyta się nie zgodziła. I za to Dziedzic mnie znienawidziła - wspominała Dowbor w "Prezenterkach".

Jednak Edyta Wojtczak nie dała za wygraną.

- Zobaczyłam ją w "Studiu Lato" i od razu pomyślałam sobie, że takiej dziewczyny nie było jeszcze w telewizji. Postanowiłam, że pomogę jej zawodowo. Lekcje z nią stanowiły wyjątek, bo nigdy nikogo wcześniej czy później nie uczyłam. Była moim pomysłem - od początku do końca. To ja wymyśliłam, że będzie spikerką" - napisała Wojtczak w swojej książce "Ze spikerskiej dziupli". - Udzielałam Kasi lekcji z ogromną przyjemnością. Niektórzy śmiali się, że wychowuję sobie konkurentkę - dodała.

Najsłynniejsze dziecięce gwiazdy. Rozpoznasz je po jednym zdjęciu?

Pytanie 1 z 7
Jak nazywa się ten gwiazdor? Zagrał m.in. "W pustyni i w puszczy"
Jak nazywa się ten gwiazdor?

Wybuchła wielka afera o Dowbor

Jednak szkolenie przez Wojtczak nie gwarantowało Dowbor, że ktoś wpuści ją przed kamerę, żeby mogła pokazać co potrafi. Słynna wtedy prezenterka musiała użyć sposobu. Okazuje się, że Edyta oddała Katarzynie swój dyżur w telewizji. Zrobiła to jednak bez konsultacji z szefami. Dopiero po latach wyznała prawdę z czym to się wtedy wiązało. - Wybuchła afera... Miała kłopoty. Dowiedziałam się o tym przypadkiem. Przyznała się, dopiero gdy zapytałam. Że były na nią naciski, że starsze koleżanki mówiły jej, że sobie nie życzą, by była kolejna osoba do zapowiadania... - powiedziała Dowbor w książce "Prezenterki". Gwiazda Polsatu docenia to co Wojtczak dla niej zrobiła i jest jej za to bardzo wdzięczna.

Nasz Nowy Dom 21-22.04. Komu pomoże Katarzyna Dowbor?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki