Książkiewicz wkrótce odda Latkowi synka

2010-10-04 14:00

Nie tak to miało wyglądać. Niestety, finał pięknej miłości aktorki Weroniki Książkiewicz (29 l.) i biznesmena Krzysztofa Latka (45 l.) odbywa się na sali sądowej. Poznański sąd ma ustalić, kiedy i na jakich warunkach Latek może widywać się z ich synkiem Borysem (7 mies.). Właśnie odbyła się pierwsza rozprawa.

- W końcu mogę być szczęśliwy. Za kilka dni wreszcie zobaczę swojego kochanego syna - mówi Krzysztof Latek w rozmowie z "Super Expressem". - Na okres trwania sprawy sąd wydał zgodę na to, żebym mógł widywać syna. Do tej pory nie mogłem. Teraz będzie to kilkanaście godzin w miesiącu. Może to niedużo, ale na początek i tak świetnie - dodaje.

Wszystko wskazuje na to, że sprawa zbyt szybko się nie skończy. Obie strony nie mogą dojść do porozumienia. - Z Weroniką nie ma normalnej i racjonalnej rozmowy. Nie wiadomo, kiedy skończy się ta sprawa - wyjaśnia biznesmen. - Niestety, Borys jest za mały, abym mógł go zabrać do Warszawy, więc na razie będę go odwiedzać w Poznaniu - mówi Latek.

Weronika i Krzysztof zakochali się w sobie bez pamięci na początku 2008 roku. Kiedy pod koniec 2009 r. aktorka zaszła w ciążę, coś między nimi zaczęło się psuć. Ponad pół roku temu urodził się ich synek Borys. Wtedy też okazało się, że Weronika i Krzysztof już nie są razem. Potem między byłymi kochankami zaczęła się wojna o synka...

- Nie wiem, co jest powodem, że nie mogę widywać Boryska. Wydaje mi się, że ona nadal czuje jakieś rozczarowanie na płaszczyźnie naszego związku. Jednak nie potrafi oddzielić tego od mojej opieki nad synem. To są dwie różne rzeczy - mówi Latek. Natomiast sama Weronika nie chciała na ten temat rozmawiać...

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki