Wojtek z Warsaw Shore ściemnia, żeby tylko być sławnym

2015-07-15 17:08

Wojtek z Warsaw Shore robi wszystko by wzbudzić zainteresowanie mediów. Jeszcze we wtorek ogłosił wszem i wobec, że zrobił sobie skaryfikację, wzorowaną na bliznach Popkach. A dziś przyznał się, że było to kłamstwo spowodowane rządzą rozgłosu.

Wojtek z Warsaw Shore

i

Autor: Facebook

Wojtek z Warsaw Shore jest idealnym przykładem osoby z olbrzymim parciem na szkło. Celebryta udał, że pociął sobie twarz, tylko po to, żeby było o nim głośno. Teraz do wszystkiego się przyznał. -Dla wszystkich niedowiarków, nie wierzyliście i mieliście rację. Otóż była to prowokacja, ale chodziło mi o coś więcej. W związku z modą na Popka i tego typu zabiegi, chciałem was wszystkich przestrzec przed podejmowaniem pochopnych decyzji, przed robieniem sobie blizna na ciele, ponieważ uważam, że jeżeli chcecie przykuć na siebie uwagę, to znajdziecie inny sposób, który sprawi wam radość, który będzie wzbudzał dumę wśród innych ludzi. To nie jest zbyt rozsądne. (...) Trzeba w życiu podejmować dobre wybory- wyjaśniał swoje zachowanie Wojtek w filmie na Youtube'ie. Kłamstwo bardzo nie spodobało się fanom Wojtka, którzy nie szczędzili przykrych słów pod filmem.

Zobacz: Psychofan pociął sobie twarz, bo chciał wyglądać jak Popek [+18]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki