Wydziedziczył rodzinę, ale zadbał o najbliższych przyjaciół. Kontrowersyjny testament polskiego gwiazdora

2023-09-06 13:43

Piosenki Waldemara Koconia (+63 l.) w latach 70. nuciła cała Polska. Był gwiazdą kołobrzeskich festiwali, publiczność bardzo ciepło przyjmowała kolejne jego przeboje. Wydal 17 płyt. Zmarł na białaczkę, jednak niemal do ostatniej chwili zachował świadomość i swoje zdanie. Jego testament, choć mógł wydawać się kontrowersyjny, był z pewnością przemyślany. Co ciekawe, rodzina piosenkarza nie dostała ani grosza.

W latach 70-tych Waldemar Kocoń był bardzo popularnym w Polsce piosenkarzem. Publiczność przyjmowała jego kolejne przeboje, jak "Uśmiechnij się, mamo" czy  "Moje chryzantemy", bardzo ciepło. Przez całą swoją karierę wydał 17 albumów, ostatni tuż przed śmiercią  - w 2012 r. Niemal 20 lat spędził w USA, gdzie w ośrodkach polonijnych prowadził One Man Show, można było go również słuchać w  audycji radiowej "Kocoń przed północą".

Waldemar Kocoń był bardzo związany ze swoimi kotami

Po powrocie do Polski ponownie zajął się tworzeniem muzyki, angażował się również w działania mające na celu ochronę zwierząt. Sam miał trzy duże drapieżne koty - serwale Rexusa, Maxima i Aidę. Rexus przyjechał z nim ze Stanów, artysta był z nim bardzo związany, traktował go jak syna.

Schorowany artysta zadbał o dom dla swoich pupili

Nic więc dziwnego, że gdy zachorował na białaczkę w pierwszej kolejności postarał się znaleźć odpowiednia opiekę dla swoich pupili. Aida najprawdopodobniej znalazła nowy dom jeszcze przed jego śmiercią, bo nie została wspomniana w testamencie artysty. Ukochanego Rexusa Kocoń zapisał warszawskiemu ogrodowi zoologicznemu, Maximem miała się Krystyna Olbrychska, z którą piosenkarz przyjaźnił się. Niestety zwierzę uciekło, i, mimo oferowania wysokiej nagrody, nigdy nie zostało odnalezione.

Kocoń wydziedziczył rodzinę. Majątek zapisał na rzecz Domu Artystów Weteranów w Skolimowie

Majątek Koconia - w tym samochód i kolekcja obrazów - podobnie jak ukochane koty, nie trafił w ręce rodziny. Choć wokalista miała dwójkę rodzeństwa oraz syna, to nie wspomniał o nich w testamencie. To, co po nim zostało, z wyjątkiem kotów oczywiście, zapisał na rzecz Domu Artystów Weteranów w Skolimowie. 

Gwiazdy Skolimowa przeniosły się w czasie. Woziły się drogimi autami

QUIZ. Kto to śpiewał? - połącz w pary hity polskiej piosenki i gwiazdy polskiej estrady

Pytanie 1 z 13
"Daj mi tę noc" to hit zespołu:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki