Wyrzucili Sochę z "Brzyduli"

2018-01-16 6:00

To dopiero szok! Małgorzata Socha (38 l.) nie wystąpi w kontynuacji serialu "BrzydUla". A to właśnie dzięki roli Violetki zyskała wielką sławę. "Super Express" dowiedział się, że prace nad serialem TVN już ruszyły. - Nikt do mnie nie dzwonił... - mówi nam rozżalonym głosem Socha.

Julia Kamińska (31 l.), czyli serialowa Brzydula, pochwaliła się właśnie, że trwają prace nad nowymi przygodami Uli. Aktorkę cieszy powrót na plan, bo od momentu jego zakończenia ciężko jej się odnaleźć w show-biznesie. - To jest moje marzenie, bo to rola, od której wszystko się dla mnie zaczęło i wiąże się z nią ogromny sentyment. Byłoby wspaniale, gdyby udało się wrócić na plan i cały czas na to liczę, bo wiem, że takie plany są - powiedziała w rozmowie z "Party".

Plotkuje się, że scenarzysta serialu Piotr Jasek, prywatnie narzeczony Julii, pisze nowe odcinki z myślą o niej. Zapomniał w nich jednak uwzględnić postać Violetty granej przez Sochę. Czy wynika to z oszczędności? Socha od kilku lat jest jedną z najlepiej zarabiających aktorek, a za dzień na planie trzeba jej płacić 12 tys. zł. A może to zemsta za to, że poszła do konkurencyjnego Polsatu i gra tam w sztandarowym serialu "Przyjaciółki"? Fakt jest jeden - prace nad "BrzydUlą" ruszyły bez niej.

- Nikt do mnie nie dzwonił. Ja nic nie wiem. Nie pozostaje mi zatem nic innego, jak cieszyć się, że Julia się cieszy, że dostała rolę - skomentowała nam aktorka.

Zobacz także: Małgorzata Socha ma nowy samochód! Co to za auto?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki