Ryan Gosling z nim trzeba się liczyć

2010-10-24 19:52

Ryan Gosling (30 l.) został obwołany gwiazdą jutra i był nominowany do Oscara. W swojej krótkiej karierze Gosling dostarczał nam jedną znakomitą kreację po drugiej - mówił Mitch Neuhauser, obwieszczając przyznanie przez organizatorów targów filmowych ShoWest (2004) Gwiazdy Jutra młodemu aktorowi.

- Z nim trzeba się liczyć - dodawał z uśmiechem Neuhauser.

Wiedział co mówi. W 2007 roku Ryan Gosling, Kanadyjczyk, został nominowany do Oscara w kategorii najlepszy aktor za rolę Dana Dunne'a w filmie "Szkolny chwyt".

Wtedy Ryan miał już za sobą role, które wbiły się w pamięć kinomanów - Żyda shinheada z "Fanatyka" (2001), a także Lelanda P. Fitzgeralda z "Odmiennych stanów moralności", nastolatka z dobrej rodziny, który pewnego dnia morduje autystyczne dziecko, brata swojej dziewczyny. Trafia do zakładu karnego dla młodocianych przestępców.

Przeczytaj koniecznie: Piotr Adamczyk samotny w wielkim mieście

Tam więzienny nauczyciel chce zrozumieć, co pchnęło chłopaka do zbrodni.

Po roli Lelanda pisano o Goslingu, że ma talent do kreowania charakterologicznych niuansów, że jest stworzony do grania postaci wewnętrznie splątanych, skomplikowanych, na granicy normalności. Niektórzy mówią, że może to wpływ Gary'ego Oldmana, ulubionego aktora Goslinga. Ale to stwierdzenie raczej żartobliwe...

Bliższe prawdy jest raczej to, że Ryan Gosling ceni role - wyzwania, wybiera bohaterów, których zagranie wymaga pewnego wysiłku od wykonawcy. Często podkreśla, że najbardziej lubi grać postacie, które są całkowicie od niego odmienne.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki