Zakościelny gra Emmanuela Olisadebe, a Korcz... Roberta Lewandowskiego! Zaskakujący spektakl w Warszawie

2022-11-22 4:00

"Nic się nie stało" to nowy spektakl, który od kilku dni można oglądać w teatrze Garnizon Sztuki prowadzonym przez Grażynę Wolszczak i Joannę Glińską. W czasie mundialu panie postanowiły dostarczyć swoim widzom jeszcze większych piłkarskich emocji. W sztuce pojawiają się takie postaci jak Kazimierz Deyna, Zbigniew Boniek czy Kazimierz Górski. Maciej Zakościelny wciela się w Emmanuela Olisadebe, a Marcin Korcz w samego Roberta Lewandowskiego. Poznajcie szczegóły!

Maciej Zakościelny, Marcin Korcz

i

Autor: mat. pras.

Teatr Garnizon Sztuki zaskoczył widzów swoją kolejną premierą. Po świetnym spektaklu "VICTORIA/True Woman Show" m.in. z Edytą Olszówką i Zbigniewem Zamachowskim czy "Niepamięci" od kilku dni widzowie mogą zobaczyć na deskach teatru prawdziwie mundialową sztukę. Spektakl "Nic się nie stało" jest hołdem złożonym kultowym postaciom polskiej piłki – opowieścią o zawodowej i życiowej drodze piłkarzy, zawsze niełatwej, często też obfitującej w dramatyczne wydarzenia. Kogo zobaczymy w spektaklu? Będą to m.in. Ernest Wilimowski - rozdarty między polską i śląską tożsamością, szantażowany przez niemiecką III Rzeszę, Kazimierz Deyna – geniusz środka pola, piłkarz wyklęty, uwielbiany i znienawidzony, Zbigniew Boniek ze swoim "niepoprawnym" temperamentem, Emmanuel Olisadebe, nasz "biało–czerwono–czarny", pierwszy czarnoskóry zawodnik w historii kadry narodowej, Robert Lewandowski - tytan pracy w drodze do międzynarodowego sukcesu, czy Ewa Pajor - prawdziwa gwiazda światowej kobiecej piłki nożnej.

Imponująca jest także obsada sztuki. Ewę Pajor gra Zofia Zborowska, Emmanuela Olisadebe wspomniany już Maciej Zakościelny, Zbigniewa Bońska gra znany z serialu "Papiery na szczęście" Jakub Sasak, Kazimierza Deynę - Piotr Głowacki, a Marcin Korcz podjął wyzwanie wcielenia się w samego Lewandowskiego.

NIE PRZEGAP: Zbigniew Zamachowski wziął udział w eksperymencie. Szuka super kobiety!

"Chcemy tą opowieścią zintegrować wszystkich wokół pasji jaką jest piłka nożna, dotrzeć do jej miłośników, ale też zarazić tą historią tych nieprzekonanych, szczególnie kobiety, które nie wykazują zrozumienia dla piłkarskich pasji swoich mężczyzn. Chcemy pokazać im jak ważne jest dla jakości związku wspólne celebrowanie sportowych emocji. Również kibicowanie z dziećmi świetnie wpływa na więzi rodzinne, dziecko uczy się przeżywać nie tylko zwycięstwa, ale i porażki" - czytamy na stronie teatru Garnizon Sztuki.

Brzmi ciekawie?

Spektakl można oglądać na deskach teatru Garnizon Sztuki od 11 listopada. Bilety na "Nic się nie stało" sprzedają się jak świeże bułeczki - dlatego w sylwestrowy wieczór 31 grudnia aktorzy zagrają go wtedy aż dwa razy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki