Monika Zamachowska ma na swoim koncie trzy śluby i dwa rozwody. W ostatnim wywiadzie dla tygodnika "Dobry Tydzień" została zapytana o to, czy nie myśli o ślubie kościelnym ze Zbigniewem Zamachowskim. Dla prezenterki, która tak szczerze mówi o swojej wierze, ślub kościelny byłby ukoronowaniem tej pięknej miłości, dla której Zbigniew rozstał się z Aleksandrą Justą i opuścił dom, w którym wychowywał czwórkę dzieci. Niestety, kościół katolicki rzadko udziela rozwodów. W tym miejscu należy przypomnieć, że Monika (dawniej Richardson) ślubowała już przed Bogiem wierność małżeńską pilotowi RAF - Jamiemu Malcolmowi.
- To był dzień, którego nigdy nie zapomnę - wspomina wzruszona w rozmowie z "Dobrym Tygodniem". - Kościół św. Anny w Warszawie, kilkunastu oficerów RAF-uw strojach galowych, wszyscy moi najbliżsi. Za ołtarzem moi przyjaciele, kapucyni. Eucharystia. Stworzyliśmy z Janem rodzinę, mamy dwoje wspaniałych dzieci. Ten czas był dla mnie bardzo ważny i nigdy nie chciałabym wykasować go z pamięci.
Brak ślubu kościelnego ze Zbigniewem Zamachowskim z pewnością jest dla niej wielką niedogodnością. Da się to wyczuć w jej ostatniej gorzkiej wypowiedzi.
- Ze Zbyszkiem to nie będzie możliwe. Od sześciu lat żyjemy w związku niesakramentalnym. Kościół wyciąga rękę do takich par i to jest pocieszające. Często spotykamy się z życzliwymi księżmi. Tyle musi nam wystarczyć. To konsekwencja wyborów, jakie w życiu podjęliśmy - zaznacza Monika w "Dobrym Tygodniu". Czy jest to pierwszy krok do starań się o rozwód kościelny? Tego prezenterka nie powiedziała.
Monika Zamachowska: Przepraszam, synu, że jesteś inny
Monika Zamachowska pokazała siostrę męża. Widzicie podobieństwo
Zamachowska marzy o małżeństwie doskonałym [ZDJĘCIA Z WAKACJI]