Jak donosi gazeta.pl w kategoriach najgorszy aktor/aktorka zwyciężyły gwiazdy Greya, czyli Jamie Dornan i Dakota Johnson. Podzielili się także statuetką dla najgorszego duetu. Ekranizacja bestsellera E.L. James zdobyła 5 statuetek.
O ile ,,50 twarzy Greya" będzie miało kontynuację, o tyle "Fantastyczna Czwórka" raczej nie doczeka się kontynuacji - co prawda filmy o superbohaterach od kilku lat są chętnie oglądane na całym świecie, ale ten film akurat nie spodobał się nie tylko krytykom, ale także widzom. Przy budżecie 120 mln dolarów zarobił tylko 168 mln. Oprócz statuetki za najgorszy film również reżyser tego filmu dostał wyróżnienie.
Sylvester Stallone, który po latach wrócił do roli Rocky'ego i zdobył za nią Złoty Glob, również dostał Złote Maliny. W nietypowej kategorii - Razzie Redeemer Award, w której statuetki trafiają do tych zdobywców Złotych Malin, którzy później udowodnili swoją pracą, że potrafią robić też dobre rzeczy. O tym, w czyje ręce trafi ta nagroda, decydują czytelnicy jednego z największych serwisów z recenzjami, Rotten Tomatoes. Stallone awansował z aktora najczęściej nagradzanego Złotymi Malinami do roli faworyta w wyścigu o nagrodę Amerykańskiej Akademii Filmowej.
Zobacz także: Oscary 2016: transmisja w TV i online. Gdzie oglądać Oscary?