Ilona Ostrowska zmienia wizerunek

2011-04-03 19:00

Ilona Ostrowska (37 l.) jest znana widzom przede wszystkim z roli Lucy w serialu "Ranczo". Ostatnio oglądamy ją także w "Szpilkach na Giewoncie", a już wkrótce zobaczymy w pierwszym polskim serialu realizowanym przez słynną stację HBO.

- W serialu "Bez tajemnic" zagra pani Anitę. Kim ona jest?

- To bardzo kochana osoba. Ma mnóstwo wrażliwości, ale też nienawiści do świata i do siebie. Nie mogę zdradzić, jak potoczą się jej losy, bo to będzie zaskakujące dla widza, ale bardzo jej współczuję. Przez cały czas pracy nad tą postacią broniłam jej, chociaż miała bardzo dziwne pomysły, z którymi do końca się nie zgadzam. Ale uważam, że ta postać jest naprawdę świetna.

- Jest inna niż Lucy?

- Zdecydowanie. Myślę, że mam tu zupełnie inne niż w "Ranczu" zadanie do wykonania. Lucy jest spontaniczna i wesoła. Ma bawić widzów, wzbudzić ich sympatię. Aneta to nie ten typ bohaterki.

- Na planie "Bez tajemnic" pracowała pani z Jerzym Radziwiłowiczem. Było ciężko?

- Dla mnie pan Jerzy jest wielkim aktorem, a tu okazał się świetnym partnerem i świetnym człowiekiem. Poza pracą jest niezmiernie ciepły i wspaniale opowiada różne anegdoty.

- W "Bez tajemnic" Anita korzysta z usług psychoterapeuty. A pani?

- Kiedyś. Dwa spotkania pomogły mi rozwiązać pewną sprawę. Polubiłam swoją terapeutkę, chciałam dalej uczestniczyć w sesjach, ale okazało się, że nie ma takiej potrzeby.

- Jakie ma pani plany zawodowe?

- Czekam na pewną bardzo ważną decyzję, która znowu odmieni mój wizerunek.

- A może zobaczymy panią w kolejnej edycji "Tańca z gwiazdami"? Podobno startuje jesienią.

- Raczej nie. Szkoda mi czasu na takie rzeczy. Uważam, że lepiej go wykorzystać na przeczytanie dobrej książki czy obejrzenie dobrego filmu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki