Zwycięzca "Azja Express" pracuje na zmywaku. Wygrana poszła na długi

2019-06-25 12:16

Wielu marzy o wygranej w programie telewizyjnym, dzięki której skutecznie odmieniliby swoje życie. Niestety, rzeczywistość jest bardziej brutalna, o czym przekonał się Ludwik Borkowski z "Azja Express".

Finaliści Azja Express

i

Autor: Instagram

Ludwik Borkowski podbił show biznes trzy lata temu, gdy wyruszył w podróż życia razem z Michałem Żurawskim. Przystojny i sympatyczny przyjaciel popularnego aktora wzbudził zainteresowanie widzów, którzy zaczęli nawet nieśmiało sugerować, że Borkowski powinien związać się z… konkurentką swojego przyjaciela, Marią Konarowską. Cóż, Konarowska ułożyła sobie życie bez niego.

39-letnia gwiazda Pierwszej miłości pochwaliła się ciążowym brzuszkiem

Michał Żurawski i Ludwik Borkowski w Azja Express

i

Autor: fot. x-news

Co słychać zatem u Borkowskiego? Przypomniał sobie o nim program Dzień Dobry TVN, którego reporterka pojechała za nim aż do Londynu. Okazuje się, że mężczyzna od kwietnia mieszka w Wielkiej Brytanii, gdzie został… kelnerem. Marzy o aktorstwie, ale nie ma na nie pieniędzy.

- Skoro trzeba pracować, to wybrałem sobie taką drogę typowo aktorską. Co robią aktorzy na Zachodzie? Są kelnerami, więc ja też nim jestem. Jak to mówił Tom Hanks, gdyby to było łatwe, to by to robili wszyscy, więc krótko mówiąc, trzeba się trochę postarać i zaprzeć w sobie, żeby coś osiągnąć – powiedział przed kamerami "Dzień Dobry TVN".

Borkowski i Żurawski wygrali łącznie 90 tysięcy złotych. Co stało się z pieniędzmi z Azja Express? Ludwik… spłacił nimi swoje długi i obecnie znów jest bez grosza.

- Jedyne, czego teraz potrzebuję to pieniędzy, bo tu jest strasznie drogo, więc muszę pracować - powiedział. A co z pieniędzmi z programu? - Poszły już miesiąc po programie. Chwila moment. Poszły na długi.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki