Aktor ma za sobą dwa poważne z wiązki, które zakończyły się rozstaniem - z tancerką Beatą Trybułą, z która ma córkę Weronikę (25 l.), i z makijażystka Klaudia Wańkowicz, mama kolejnej jego córki Inez (18 l.).
- No nie mam szczęścia do kobiet, ale przynajmniej córki mam wspaniałe i bardzo je kocham – mówi Czajka i dodaje: - Ciągle mam nadzieję, że jeszcze nie będę sam, że spotkam kobietę do tańca i do różańca, ale nic na siłę. Na razie kobietą życia aktora została... jego mama, Krystyna Czajka. Ma 80 lat i jest bardzo chora. Z trudem się porusza, bo ma osteoporozę, wysokie nadciśnienie a do tego zaawansowaną chorobę parkinsona.
- Nie mogła mieszkać sama, więc zostawiłem mój dom w Mszczonowie pod Warszawą, wziąłem kota pod pachę i przeniosłem się do 40 metrów na 8 pietrze w bloku – opowiada Czajka.
Nie mogła mieszkać sama, więc zostawiłem mój dom w Mszczonowie pod Warszawą, wziąłem kota pod pachę i przeniosłem się do 40 metrów na 8 pietrze w bloku
Choć to nie film, tylko życie, Czajka zamienił się w pielęgniarkę, kucharkę i gosposię. - Nie miałem wyjścia. Tata zmarł jak miałem 9 lat a ja jestem jedynakiem – tłumaczy.
Pani Krystyna to emerytowana nauczycielka języka polskiego z Warszawskiego Mokotowa. Jest lubiana przez sąsiadów i dawnych uczniów, więc jak Mariusz czajka ma spektakle albo zdjęcia wyjazdowe, nie ma problemu, by mama zajęły się jej koleżanki. - Pani Ania i pani Ola, kłaniam się im nisko i dziękuję po stokroć, jest też pani Monika z opieki społecznej to cudowne kobiety, bez nich nie dalibyśmy sobie z mama rady – wyznaje wzruszony aktor.