Najpierw trudny rozwód, teraz to. Agata Kulesza w rozpaczy. Tragiczne wieści o śmierci

2021-02-20 17:40

Agata Kulesza przechodzi trudne chwile. Aktorka, która przez ostatnie dwa lata walczyła z mężem w sądzie, myślała, że gdy w końcu dostała rozwód, będzie szczęśliwa. Niestety, właśnie przeżyła okropną tragedię. Miesiąc po miesiącu pożegnała aż dwie istotny, które kochała nad życie.

Agata Kulesza. Mieszkam sama, nie szukam miłości

i

Autor: JACEK KURNIKOWSKI/AKPA Agata Kulesza. Mieszkam sama, nie szukam miłości

To, co spotkało Agatę Kuleszę w ostatnich tygodniach jest naprawdę okropne. Aż trudno powstrzymać łzy wzruszenia. Każdy kto ma kota czy psa dobrze wie, że utrata ukochanego zwierzaka jest jak utrata członka rodziny. Codziennie dbamy o naszego pupila, kochamy go całym sercem i opłakujemy jego śmierć. Agata Kulesza przeżyła podwójną żałobę. I to miesiąc po miesiącu.

NIE PRZEGAP: Bogusław Linda trafił na stół operacyjny! Wstrząsająca relacja żony. TYLKO U NAS

- Niedawno w ciągu dwóch miesięcy pożegnałam nasze dwa koty. Musiałyśmy je uśpić, były chore. Marianna (córka aktorki - przyp. red.), która jest na piątym roku weterynarii, przeprowadziła mnie przez to z czułością. Pierwszy raz miałam do czynienia ze śmiercią zwierzęcia. Zapytała: "Chcesz go na kolana?". Przytulałyśmy kota, mruczał, potem go pożegnałyśmy. Zobaczyłam, że moja córka jest już prawie lekarzem, wie, co robić. Że jest dorosłą kobietą, która da sobie radę - wyznała Kulesza w "Twoim stylu".

ZOBACZ TAKŻE: Andrzej Piaseczny w końcu się przyznał! Ujawnił swój związek. Mówi nawet o posiadaniu męża

Agata Kulesza po rozstaniu z mężem i śmierci aż dwóch kotów mieszka całkiem sama. Nie zamierza ukrywać, że ostatnie miesiące były dla niej bardzo trudne. To była skomplikowana sprawa rozwodowa. Mówiło się, że w domu aktorki dochodziło do aktów przemocy. Kulesza założyła nawet Niebieską Kartę. W sądzie ona chciała orzeczenia o winie męża, on zaś wszystkim obarczał ją i żądał alimentów. Rozwód orzeczono w końcu w październiku ub.r. Dopiero niedawno Kulesza po raz pierwszy opowiedziała o tym trudnym czasie.

- Mieszkam sama, przeważnie mam pustą lodówkę. (...) Dzięki przyjaciołom przetrwałam trudny czas rozwodu. Na pewno były momenty, gdy mieli mnie dość. Jechaliśmy razem na wakacje, ja wciąż przerabiałam swoją sytuację - mówiąc, mówiąc, mówiąc. Założę się, że nieraz uciekali do lasu, żeby ode mnie odpocząć - powiedziała Kulesza w "Twoim Stylu". - Ostatnie miesiące to była ciężka lekcja. Musiałam przystosować się jako człowiek. Jestem na kolejnym etapie. Żyję trochę jak studentka. Wracam do domu, po którym nikt nie tupie i dobrze mi z tym. (...) Gdybym szukała drugiej osoby, chciałabym od niej czegoś innego niż wtedy, gdy byłam na etapie wicia gniazda. Swoje już zbudowałam, wypuściłam pisklaka, lata sam. Już śpię spokojnie, choć jeszcze mam w twarzy napięcie - mówiła Kulesza w tym samym wywiadzie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki