Syn Michała Wiśniewskiego pasjonuje się piłką nożną i jest fanem klubu Manchester United. Tata postanowił sprawić mu niespodziankę i zabrał go do Anglii. Podczas męskiego wypadu Wiśniewscy zapoznali się z historią klubu i jego osiągnięciami. Zwiedzili stadion Old Trafford, zasiadając w szatni i przechodząc słynnym tunelem w stronę boiska. Panowie mieli możliwość zobaczyć także pokój prasowy, gdzie odbywają się konferencje i trenerzy wypowiadają się po każdym rozegranym meczu. Za takie atrakcje czerwonowłosy muzyk musiał zapłacić około 370 zł. To jednak nie koniec. W niedzielę tata zabrał Xaviera (17 l.) na mecz Manchester United - Liverpool, który zakończył się wynikiem 1-1. Muzyk zadbał o miejsca z dobrą widocznością, które słono go kosztowały. Za przyjemność spędzenia niedzielnego popołudnia na Old Trafford musiał zapłacić około 500 zł. Następnego dnia Wiśniewscy pojechali do Liverpoolu, który był ostatnim miejscem na ich wycieczkowej mapie. Tam odwiedzili m.in. stadion Anfield (za zwiedzanie trzeba zapłacić około 200 zł). Do ostatecznej ceny wycieczki należy doliczyć przeloty, hotel, a także transport na miejscu. Choć wyprawa sporo kosztowała, to ojcowska miłość jest zdolna do wszelkich poświęceń.
Zobaczcie relację z podróży panów Wiśniewskich!