Wcielić się w Dodę, to nie takie proste zadanie. Oprócz silnego głosu, by dobrze naśladować wokalistkę, trzeba też odegrać jej niezwykły seksapil i charyzmę.
- Jestem pewna siebie co do mojego ciała i mojej seksualności, ale nie prowokuję tym, tak jak to Doda robiła kiedyś. Muszę być wulgarna i bezczelna. I tego mi trochę brakowało - powie przed swoim występem Natalia.
O tym, jak jej poszło, dowiemy się z sobotniego odcinka programu.
U nas już teraz można zaś zobaczyć, jak przebiegała metamorfoza Natalii oraz jej efekty: